Wyjątkowa głupia czerwona kartka w derbach Sztokholmu [WIDEO]

2021-10-04 08:50:21; Aktualizacja: 2 lata temu
Wyjątkowa głupia czerwona kartka w derbach Sztokholmu [WIDEO] Fot. Shutterstock
Kamil Freliga
Kamil Freliga Źródło: Transfery.info

Zarówno AIK, jak i Djurgårdens, kończyły niedzielne derbowe starcie w dziesięcioosobowych składach. Czerwonej kartki obejrzanej przez Nicolása Stefanelliego zdecydowanie dało się jednak uniknąć.

Spotkanie lidera z wiceliderem tabeli szwedzkiej ekstraklasy zapowiadało się ekscytująco i nie zawiodło oczekiwań kibiców. Gorąca atmosfera derbów udzieliła się jednak również samym zawodnikom. Świetnie dysponowany był w niedzielny wieczór Nicolás Stefanelli, które swoje show rozpoczął już od pierwszej minuty. W 11. został brutalnie sfaulowany przez Rasmusa Schüllera i sędziemu nie pozostało nic innego, niż ukarać pilkarza Djurgårdens czerwoną kartką.

Stefanelli w pierwszej połowie meczu zanotował trzy kluczowe podania, a sukcesem zakończył się wszystkie cztery próby dryblingu, które podjął. Wygrał też pięć z siedmiu pojedynków, w które uwikłał się z przeciwnikami. W 28. minucie dopuścił się jednak przewinienia, za które arbiter napomniał go żółtym kartonikiem.

Swoje statystyki w pierwszej połowie Argentyńczyk zdołał jeszcze poprawić w jej doliczonym czasie, ale drugą część gry spędził już w szatni. W drugiej minucie dodatkowe czasu pięknym strzałem w kierunku bliższego słupka pokonał bowiem bramkarza Djurgårdens, ale w szale radości zdjął swoją czarną koszulkę AIK z numerem 9. 

Pod nią miał co prawda kolejną warstwę odzieży w tym kolorze, więc cieszynka nie okazała się przesadnie efektowna, ale rozjemca spotkania był nieubłagany i ukarał go czerwoną kartką.

AIK straciło więc przewagę liczebną i w drugiej połowie meczu siły się wyrównały. Nawet bez swojego lidera drużynie z Solnej udało się dowieźć skromne prowadzenie do końcowego gwizdka i zrównać się w tabeli Allsvenskan punktami z derbowym rywalem.

Trenerem zwycięzców derbowego spotkania jest urodzony w Stargardzie Szczecińskim Bartosz Grzelak, który w przeszłości pracował też jako asystent przy reprezentacji Szwecji do lat 21.

W 27. minucie meczu kibice AIK oddali także hołd swojemu byłemu bramkarzowi Ivanowi Turinie. Bramkarz, którego pamiętać możemy z występów w Lechu Poznań, zmarł w 2013 roku w wieku 32 lat.