Wyjątkowe sceny w szatni Rakowa Częstochowa. To może być dla niego przełomowy moment [WIDEO]
2024-10-21 09:58:27; Aktualizacja: 3 miesiące temuRaków Częstochowa rzutem na taśmę pokonał Pogoń Szczecin. Nieoczekiwanym bohaterem spotkania został Matej Rodin, za którym bardzo szalony wieczór. Chorwacki obrońca został wyróżniony przez swoich kolegów w szatni.
Raków wykreował sobie w niedzielnym starciu więcej sytuacji, ale nie potrafił przełożyć tego na wynik. Nieskuteczność częstochowian mogła wykorzystać Pogoń, która starała się zagrozić bramce Kacpra Trelowskiego.
W starciu przy Limanowskiego bardzo długo brakowało bramek. Dopiero po wejściu na murawę w 82. minucie Mateja Rodina zrobiło się na murawie bardzo ciekawie. Chorwacki defensor w dziesiątej minucie doliczonego czasu gry trafił do siatki, co celebrował zdjęciem koszulki.
Uśmiech z twarzy 28-latka zniknął bardzo szybko, gdyż sędzia wskazał na pozycję spaloną, a następnie pokazał mu żółtą kartkę. Trzy minuty później znowu pokonał bramkarza rywali - tym razem zgodnie z przepisami.Popularne
W przypływie ogromnych emocji Rodin ponownie zdjął koszulkę, choć jego koledzy starali się go powstrzymać. Paweł Raczkowski wyjął z kieszeni drugi żółty kartonik, który poskutkował usunięciem gracza z boiska.
- W tej sytuacji rozumiem Mateja, bo to jest niesamowita historia. Zaczął na ławce, wszedł, strzelił dwa gole i emocje puściły. To jest też super, więc trudno byłoby go za to karać, ale mimo wszystko on tę karę poniesie, bo czwarta żółta kartka będzie skutkowała pauzą - skomentował Marek Papszun.
Szatnia Rakowa w wyjątkowy sposób doceniła występ Rodina. Na specjalnym nagraniu widać i słychać, jak wszyscy zawodnicy biją mu brawa i skandują głośno: „Roda, Roda gol!”. W całym zdarzeniu brał udział także sztab szkoleniowy na czele z Markiem Papszunem.
Dzień dobry, Medaliki! 👋🍵
— Raków Częstochowa (@Rakow1921) October 21, 2024
Mamy dla Was dużo pozytywnej energii na nowy tydzień! 🔥 pic.twitter.com/eNd17XqfcW
Dla samego Rodina to z pewnością wielka chwila. Przez większość czasu przygody pod Jasną Górą nie był on postrzegany za szczególnie mocny punkt zespołu. W bieżących rozgrywkach uzbierał już dziesięć występów.