Xabi Alonso potwierdza. Ten piłkarz zostaje w Realu Madryt

Xabi Alonso, szkoleniowiec Realu Madryt, potwierdził, że Dani Ceballos zostaje w klubie.

Hiszpański pomocnik po rywalizacji z Realem Oviedo dał do zrozumienia, że był to jego ostatni mecz w koszulce „Królewskich”.

Wkrótce potem gruchnęła wiadomość o zaawansowanym rozmowach dotyczących przeprowadzki do Francji. Olympique Marsylia uzgodnił z Realem Madryt wypożyczenie, w którym miał znaleźć się obowiązek wykupu za 15 milionów euro (w tym czteromilionowe bonusy).

Kiedy wszystko było już dogadane, zawodnik niespodziewanie poprosił o chwilę do namysłu. To nad Sekwaną odebrano jako zniewagę. Niedługo potem klub wycofał się z rozmów.

Popularne

Previous

Wielki powrót do Legii Warszawa?! Ma niedokończoną misję

Ma coraz mniej do powiedzenia w Legii Warszawa. „Jego głos traci na znaczeniu”

Syn 30-krotnego reprezentanta Polski gra w rezerwach Górnika Zabrze. „Pod wieloma względami jesteśmy identyczni”

To będzie pierwszy transfer Marka Papszuna w Legii Warszawa?!

Cyrk z graczem Lecha Poznań? Nie wrócił ze zgrupowania, słuch o nim zaginął

Dawid Szwarga łączony z przenosinami wewnątrz Ekstraklasy. „Opcja numer dwa”

Josué negocjuje z klubem!

Mateusz Borek z ciekawą informacją w sprawie zmian właścicielskich w Wiśle Kraków

Next

Dani Ceballos liczył, że z ofertą powróci Real Betis i tak teoretycznie mogło się stać po fiasku z Antonym. Jak jednak zapewnił Xabi Alosno, klamka już zapadła i Hiszpan zostaje w Realu Madryt.

– Odejście Ceballosa? Rozmawiałem z Danim i rzeczywiście była ta sytuacja. Ostatecznie rozstrzygnęło się tak, że zostaje i moje zdanie sprzed ostatniego tygodnia się nie zmienia. Dani jest tu z nami, jest jednym z kadry i cieszę się, że został – oświadczył szkoleniowiec drużyny.

– Szczegóły najlepiej, by opowiedział on sam, ale wygląda na to, że decyzja jest definitywna. Rola Daniego pozostaje taka, jaką do tej pory miał. A ile zagra? Tego nie wie nikt. Nawet ja tego nie wiem – dodał.

Ceballos wziął udział w obu dotychczas rozegranych spotkaniach. Były to jednak epizody.

Wieczorem „Los Blancos” zmierzą się z Mallorcą.