Xavi Simons ma w czym wybierać. Cztery wielkie marki w grze o jego podpis

2024-12-03 21:51:14; Aktualizacja: 13 godzin temu
Xavi Simons ma w czym wybierać. Cztery wielkie marki w grze o jego podpis Fot. Maciej Rogowski Photo / Shutterstock.com
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: The Athletic | Bild

Xavi Simons nie jest w dalszym ciągu zainteresowany powrotem do PSG po zakończeniu okresu wypożyczenia do RB Lipsk. Z zaistniałego faktu pragną skorzystać Liverpool, Arsenal, Bayern Monachium czy Real Madryt - informuje David Ornstein z „The Athletic”.

Wszechstronny zawodnik uległ pokusie i jeszcze w wieku juniorskim przeniósł się z Barcelony do Paris Saint-Germain, gdzie nakreślono mu bardziej kuszącą perspektywę wejścia na seniorski poziom. Rzeczywistość nie okazała się jednak tak świetlana dla reprezentanta Holandii.

W efekcie mocno zraził się do przedstawicieli paryskiej drużyny i w połowie 2022 roku skorzystał z możliwości nawiązania współpracy z PSV Eindhoven. Na rodzimej ziemi prezentował się do tego stopnia rewelacyjnie, że ekipa z Parc des Princes skorzystała z opcji natychmiastowego odkupienia pomocnika za zaledwie cztery miliony euro. Xavi Simons nie był zachwycony z powrotu do Paryża i na dodatek nie mógł w dalszym ciągu liczyć na mocne miejsce w zespole.

Dlatego powędrował na wypożyczenie do RB Lipsk. W jego trakcie uznał, że dalsze wiązanie planów z PSG nie ma sensu. W związku z tym poinformował swojego formalnego pracodawcę o chęci definitywnego rozstania. Mistrz Francji nie zamierzał jednak uszanować stanowiska 21-latka, bo wiązałoby się to z koniecznością przekazania sporego procentu z tytułu jego sprzedaż dla PSV.

W zaistniałych okolicznościach postawiono na wysłanie go po raz drugi do „Czerwonych Byków”, by po zakończeniu bieżących zmagań zainkasować za niego bardzo atrakcyjną sumę. W mediach mówi się już nawet, że 80 milionów euro powinno okazać się wystarczające dla drużyny z Parc des Princes.

Obecnie trudno wyrokować, czy ktoś sprosta wymaganiom ekipy z Ligue 1. Niemniej jednak David Ornstein z „The Athletic” uważa, że sytuacji Simonsa bacznie przyglądają się wysłannicy Arsenalu, Liverpoolu, Bayernu Monachium oraz Realu Madryt.

„Bawarczycy” zabiegali już mocno ostatniego lata o ofensywnego pomocnika, ale brak możliwości wypracowania porozumienia w kwestii nawiązania z nim stałej współpracy doprowadził do odpuszczenia starań i wygrania wyścigu przez RB Lipsk.

Holender może pochwalić się na obecnym etapie sezonu rozegraniem jedenastu spotkań z zanotowanymi trzema trafieniami oraz dwoma asystami.

Taka mała liczba gier u wszechstronnego gracza jest spowodowana problemami zdrowotnymi, które wyeliminowały go z rywalizacji na ponad miesiąc.