Z Juventusu do Interu? Jest zgoda!

2018-03-03 09:11:53; Aktualizacja: 6 lat temu
Z Juventusu do Interu? Jest zgoda! Fot. Transfery.info
Rafał Bajer
Rafał Bajer Źródło: Corriere dello Sport

Kwadwo Asamoah jest coraz bliżej przenosin do Interu.

Ghańczyk występuje w ostatnim czasie nieco częściej w pierwszym składzie, ale wciąż trudno mówić tu o regularności. Gracz, który nominalnie jest środkowym pomocnikiem, musiał przestawić się do roli lewego obrońcy, gdzie jest zmiennikiem Alexa Sandro. Taka rola nie do końca mu odpowiada, a i klub uznał, że współpraca z zawodnikiem powoli dobiega końca, dlatego też wygasający w czerwcu kontrakt najprawdopodobniej nie zostanie przedłużony.

Latem mistrzowie Włoch odrzucali oferty Galatasaray, uznając, że Asamoah przyda się jeszcze w trwających rozgrywkach, ale w przyszłej kampanii piłkarz ma zwolnić miejsce nowym graczom. To pozwala 29-latkowi poszukiwać nowego pracodawcy i wygląda na to, że już takiego znalazł. Były gracz Udinese nie uda się jednak do Turcji, a zostanie na Półwyspie Apenińskim.

Od kilku dni Asamoahem poważnie interesował się Inter, który starał się przekonać zawodnika do przenosin na San Siro. Ta sztuka udała się „Nerazzurrim”, tak przynajmniej wynika z informacji podawanych przez „Corriere dello Sport”. Dziennik twierdzi, że piłkarz porozumiał się już z mediolańczykami i teraz omawiane są już tylko szczegóły współpracy.

Zawodnik ma podpisać z „Beneamatą” kontrakt, który będzie obowiązywał przez trzy sezony. Na jego mocy będzie mógł zarabiać trzy miliony euro za sezon gry, a wspomniany dziennik podkreśla, że w tę kwotę nie zostały wliczone różnego rodzaju bonusy zależne od występów. Z racji, że Ghana nie zakwalifikowała się na mundial, pomocnik będzie dostępny od samego początku przygotować do kolejnego sezonu.

Asamoah trafił do Turynu w 2012 roku. Antonio Conte szybko przestawił go z pozycji środkowego pomocnika na lewego wahadłowego, gdzie zawodnik spisywał się bardzo dobrze. W barwach „Juve” rozegrał 145 spotkań, zdobył pięć goli i zaliczył 21 asyst. Z drużyną sięgnął między innymi po pięć tytułów mistrza Włoch. W trakcie pobytu w zespole „Bianconerich” nie ominęły go kontuzje, które często wykluczały go z gry na długi czas.