Z Liverpoolu do FC Barcelony za 75 milionów euro?!

2024-08-13 08:33:44; Aktualizacja: 17 minut temu
Z Liverpoolu do FC Barcelony za 75 milionów euro?!
Paweł Hanejko
Paweł Hanejko Źródło: Pipe Sierra

FC Barcelona w obliczu braku porozumienia z Nico Williamsem musi szukać innych rozwiązań transferowych. Niewykluczone zatem, że wicemistrzowie Hiszpanii zdecydują się na hitowy ruch z Liverpoolu. Jak informuje Pipe Sierra, ożywiono rozmowy pomiędzy oboma klubami w kwestii transferu z udziałem Luisa Díaza. Czy to właśnie Kolumbijczyk pozwoli na otarcie łez po niepowodzeniu z mistrzem Europy? Ile może kosztować?

FC Barcelona jeszcze przed startem letniego okna ustaliła dwa priorytety: lewe skrzydło oraz defensywny pomocnik. W pierwszym z tych przypadków na radarze znalazł się nie kto inny jak Nico Williams. Rozmowy pomiędzy katalońskim klubem a Athletic Club w kwestii transakcji z udziałem 22-latka toczono od kilku tygodni, a po drodze pojawiały się różne fazy tej znajomości. Ostatnie pogłoski sugerują jednak, że działacze wicemistrza Hiszpanii są zmęczeni całą sagą i finalnie z ruchu nici.

Nie zmienia to faktu, że Hansi Flick nadal chce mieć w swoich barwach nowego skrzydłowego, dlatego też polecono pionowi sportowemu, by szukać nowych rozwiązań. Kto ostatecznie trafi do Barcelony? Na rynku są dwie opcje, czyli Kingsley Coman oraz Luis Díaz. Choć trener lepiej zna Francuza, to jednak Kolumbijczyk stanowi teraz priorytet transferowy - informuje Pipe Sierra.

Według wieści dziennikarza, w ostatnich godzinach ożywiono rozmowy pomiędzy stronami w kwestii ewentualnego transferu z udziałem zawodnika Liverpoolu. Działacze angielskiego klubu zdają sobie sprawę z powagi sytuacji, dlatego też postanowili wycenić swojego asa. Jeśli ktoś zechce go pozyskać, to musi wydać blisko 75 milionów euro.

Na przeszkodzie może stanąć FC Barcelonie limit budżetowy LaLigi, dlatego podmioty nie wykluczają negocjacji w sprawie intratnej wymiany. Tu jednak brak szczegółów, co do tego, jacy gracze mieliby powędrować na Anfield.

W tej sprawie warto mieć na uwadze, że sam piłkarz powinien zapatrywać się pozytywnie na ewentualne przenosiny do katalońskiego klubu. Kilka miesięcy temu Sique Rodríguez twierdził, że wicemistrz Hiszpanii to wymarzona ekipa 27-latka.

- Jego marzenie to gra dla FC Barcelony. On kocha ten klub od dziecka - stwierdził.

Jeszcze wcześniej o jego ewentualnych przenosinach do LaLigi mówił ojciec piłkarza.

- Kiedy opuszczał FC Porto, to nie zdawałem sobie sprawy z czegoś pozytywnego w madryckich klubach. Słyszałem różne rzeczy, ale nigdy nie wiedziałem o żadnych konkretach. Liverpool był dużo bardziej precyzyjny. Była nadzieja, że uda się trafić do Hiszpanii, bo grali tam Falcao czy James. Ostatecznie jednak się nie udało, ale nie traćcie nadziei. On gra, a kluby są aktywne - stwierdził.

Luis Díaz trafił na Anfield z FC Porto w 2022 roku za 50 milionów euro. Od tamtej pory Kolumbijczyk może pochwalić się łącznie 98 spotkaniami w barwach Liverpoolu, a w nich strzelił 24 gole oraz dorzucił do nich 13 asyst. Kontrakt wiąże go z obecną drużyną do 30 czerwca 2027 roku.