Z Serie A do giganta. Stoper na radarze Realu Madryt, Manchesteru City, PSG i Bayernu Monachium

Latem Mario Gila z Lazio może zostać bohaterem głośnego transferu. Zainteresowaniem obrońcą wykazują giganci europejskiej piłki, w tym Paris Saint-Germain - podaje „La Gazzetta dello Sport”.

Od końcówki listopada 2023 roku Hiszpan gra regularnie w trykocie Lazio i robi to na tyle dobrze, że w kolejce po niego ustawiło się kilka dużych klubów.

Występy prawonożnego stopera śledzą Manchester City, Bayern Monachium, Paris Saint-Germain oraz Real Madryt.

Jak podkreślają włoskie media, z perspektywy „Orłów” najkorzystniejsza byłaby sprzedać do stolicy Hiszpanii.

Popularne

Previous

No i się zaczęło. To byłby hitowy transfer do Legii Warszawa, ale czy są na niego szanse?

Krzysztof Piątek znalazł nowy klub?! Ruszyły negocjacje

To będzie przyszły selekcjoner reprezentacji Polski? „Byłby odpowiednim wyborem”

16-latek bardzo blisko debiutu w Ekstraklasie. „Talent na skalę olbrzymią. Nie ma kompletnie lęku”

Legia Warszawa z decyzją w sprawie Gonçalo Feio?! Niezależnie od dalszych wyników

Michał Żuk na językach! Hiszpanie zachwyceni Polakiem

Real Madryt znowu to zrobi?! „Galaktyczny” transfer pewny na 99 procent

Pogoń Szczecin z transferem za trzy miliony euro?! Nowy właściciel tego nie wyklucza

Next

Rzymska ekipa jest w posiadaniu tylko 50 procent praw do zawodnika, więc w przypadku transferu na przykład nad Sekwanę, będzie trzeba przekazać połowę zarobionej kwoty madrytczykom.

„Królewscy” już od dawna poszukują wzmocnień środka defensywy, a ich celem jest angaż kogoś perspektywicznego.

Mario Gila w sierpniu skończy 25 lat, więc wpisuje się w profil w pożądany przez Carlo Ancelottiego.

Dowołany w trybie awaryjnym do kadry „La Furia Roja” obrońca jest wyceniany na około 30 milionów euro.

Podczas trwającego sezonu piłkarz rozegrał 34 spotkania i strzelił dwa gole.

Gila w przeszłości szkolił się w akademii Realu, a przedtem zaliczył pobyt w Espanyolu.

***

Ważny gracz Manchesteru City zaoferowany Realowi Madryt. W stolicy Hiszpanii są zaskoczeni