Za tyle Dariusz Mioduski mógłby sprzedać Legię Warszawa

2025-12-15 12:26:22; Aktualizacja: 1 godzina temu
Za tyle Dariusz Mioduski mógłby sprzedać Legię Warszawa Fot. IMAGO / Sebastian Frej
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Roman Kołtoń [Meczyki.pl]

Kibice Legii Warszawa chcieliby odejścia właściciela Dariusza Mioduskiego. To nie będzie takie łatwe. Biznesmen mógłby sprzedać klub po otrzymaniu 80 milionów euro - wyjaśnił Roman Kołtoń na kanale Meczyki.pl.

„Legia będzie wielka albo będzie twoja”, „Sprzedaj klub i sp*****laj!” - niosło się w minioną niedzielę przy Łazienkowskiej. Dariusz Mioduski jest uważany przez kibiców za głównego winowajcę tego, co stało się z klubem.

Legia miała walczyć w tym sezonie o mistrzostwo kraju. 2025 rok kończy jednak na przedostatnim miejscu w tabeli. Widmo spadku spojrzało więc działaczom ze stolicy prosto w oczy. 

W rundzie wiosennej za wyniki „Wojskowych” ma już odpowiadać Marek Papszun. Zdaniem wielu to nie wystarczy. Zmiany muszą być większe. 

Nieustannie pojawiają się głosy, że Dariusz Mioduski powinien sprzedać swoje akcje i powierzyć władze komuś bardziej kompetentnemu, jeśli chodzi o zarządzanie klubem. Na ten moment taki scenariusz nie wydaje się zbyt prawdopodobny. Na przeszkodzie stoją duże żądania finansowe biznesmena.

- Słyszałeś o sumach, które krążą za Legię? Słyszałem, powiedział mi to Marek Jóźwiak. 80 milionów euro chciałby Dariusz Mioduski. Wcześniej chciał ponad 100. Razem z wykupieniem długu właścicielskiego. 50-60 milionów złotych - przekazał Roman Kołtoń.

- To nie jest łatwe. Musisz mieć kupca, chęci - dodał Tomasz Włodarczyk. 

Taka propozycja raczej się nie pojawi. To kwota (w przeliczeniu około 338 milionów złotych) zaporowa świadcząca o tym, że 61-latek nie myśli o spieniężeniu swoich akcji. 

Dariusz Mioduski w 2017 roku odkupił od Bogusława Leśnodorskiego i Macieja Wandzela 40 procentów udziałów, stając się tym samym jedynym właścicielem i prezesem 15-krotnego mistrza Polski.