Zagrał 67 meczów w Ligue 1. Dlatego latem wybrał ofertę Jagiellonii Białystok

2025-10-06 22:26:42; Aktualizacja: 2 godziny temu
Zagrał 67 meczów w Ligue 1. Dlatego latem wybrał ofertę Jagiellonii Białystok Fot. Jagiellonia Białystok
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Goal.pl

Andy Pelmard zdradził w rozmowie z Piotrem Koźmińskim z Goal.pl, dlaczego zdecydował się na dołączenie do Jagiellonii Białystok i kto pomógł mu w jej podjęciu.

Klub z Podlasia zakończył latem współpracę między innymi z defensorami Mateuszem Skrzypczakiem i Adriánem Diéguezem. Na ich miejsce sprowadzono Bernardo Vitala oraz Yukiego Kobayashiego, którzy nie pokazali do końca oczekiwanej jakości w pierwszych spotkaniach sezonu.

Dlatego działacze Jagiellonii Białystok powrócili na rynek, by poszukać jeszcze jednego środkowego obrońcy do wzmocnienia konkurencji. Ponadto zależało im na wytypowaniu najbardziej wszechstronnego zawodnika, który w razie konieczności mógłby obstawić pozostałe pozycje w formacji.

Tuż przed zamknięciem letniego okna udało się takiego piłkarza znaleźć w osobie Andy'ego Pelmarda z Clermont Foot 63 oraz ściągnąć go w ramach wypożyczenia z zawartą opcją wykupu.

Na razie reprezentant Madagaskaru daje sporo argumentów ku temu, żeby klub skorzystał z tej opcji. On sam także dał do zrozumienia w rozmowie z Piotrem Koźmiński z Goal.pl, że dobrze czuje się w nowym otoczeniu, wskazując jednocześnie na powodu, którymi się kierował przy wyborze oferty ekipy z Ekstraklasy.

- Miałem też inne opcje, ale… Na część kierunków jest jeszcze za wcześnie, bo mam dopiero 25 lat. Inne z różnych powodów mnie nie przekonywały. Jagiellonia ujęła mnie swoim podejściem. Czy to rozmowa z dyrektorem sportowym, czy z trenerem. Każdy z nich okazywał mi dużo szacunku - przyznał.

- A teraz mogę powiedzieć tak: może i grałem w większych klubach, ale to właśnie tu jesteśmy jako piłkarze traktowani po królewsku. Mówię to w pozytywnym aspekcie. Nie, że pozwala nam się na wszystko. Chodzi o to, że klub robi wszystko, abyśmy mieli jak najlepsze warunki do treningów, do gry i do życia. Bardzo dobrze się tu czuję - dodał.

25-latek zdradził jednocześnie, że swoją cegiełkę do jego transferu dołożył Afimico Pululu, z którym miał okazję spotkać się w FC Basel.

- Afiego znam jeszcze z FC Basel, graliśmy tam razem. Ja regularnie, ale Afi miał tam trudniejszy okres. Dlatego tym bardziej cieszę się, że tak dobrze idzie mu w Jagiellonii. Powiem wprost: miał duży udział w tym, że zdecydowałem się tu przyjść. Naopowiadał mi tyle dobrego o klubie, że ułatwiło mi to decyzję - powiedział piłkarz, który uzbierał w przeszłości 67 występów na boiskach Ligue 1 w wspomnianym Clermont Foot 63 oraz OGC Nice.

Jego obecny dorobek w Jagiellonii Białystok zamyka się na czterech grach w Ekstraklasie i przynajmniej na razie nie wzbogaci ich meczami w Lidze Konferencji, bo trafił do polskiego zespołu zbyt późno, by zostać uprawnionym do występowania w niej.

Całą rozmowę z Andym Pelmardem możecie przeczytać na stronie Goal.pl.