„Zainteresowanie nim wygenerował fanbase popularnych Wiślacks”
2024-10-08 15:56:27; Aktualizacja: 1 miesiąc temuNa temat letniego transferu Jagiellonii Białystok, Cezarego Polaka, wypowiedział się w rozmowie z Tomaszem Ćwiąkałą Jakub Żubrowski, który grał z nim w Kotwicy Kołobrzeg.
Jakub Żubrowski zeszłego lata trafił do Kotwicy Kołobrzeg i występował w niej do lutego, choć nadal ma ważny kontrakt. Piłkarz złożył przeciwko klubowi proces, a jego kontrakt wygasa po sezonie. Nic w tej sprawie na ten moment się nie wyjaśniło, o czym mówił sam piłkarz.
Żubrowski został jednak zapytany przez Tomasza Ćwiąkałę o wiele innych rzeczy. Między innymi o Cezarego Polaka, z którym grał przecież w Kotwicy. Młody obrońca nadmorską miejscowość opuścił dopiero latem, przenosząc się do mistrza Polski - Jagiellonii Białystok.
Polak łączony był jednak z wieloma klubami, w tym z Wisłą Kraków. Jej kibice wywołali wokół gracza spore zainteresowanie mediów i opinii publicznej, choć i sam zawodnik aktywnie udziela się choćby na portalu X, co nie jest codziennością u zawodników.Popularne
- Zainteresowanie medialne Cezarym Polakiem wygenerował fanbase popularnych Wiślacks, czyli polski odpowiednik klubów ze Stambułu - zaczął Żubrowski.
- Całe te zamieszanie na pewno nie wpłynęło na niego pozytywnie. Te występy już w I lidze w Kotwicy nie były najlepsze. Pewnie gdyby ktoś brał pod uwagę tylko tu i teraz, to nie wiem czy Jagiellonia zdecydowałaby się na ten transfer. Widać, że ocenili go całościowo jako pakiet. Na pewno też analizowali występy w młodzieżówce, bo tam pokazywał się z niezłej strony. Też parametry fizyczne, na które teraz mocno zwraca się uwagi. On w tych wszystkich rzeczach, jak szybkość, intensywność, liczbę szybkich biegów, sprinty, prędkość się wyróżniał. To już są podstawowe elementy, z których ktoś może wyrzeźbić coś ciekawego, a Adrian Siemieniec na pewno może kimś takim być - skomentował Żubrowski.
21-latek sezon 2023/2024 spędził z Kotwicą w II lidze zbierając świetne recenzje. Był też powoływany do kadry U-20, a teraz do U-21. Nowe rozgrywki rozpoczął od kilku spotkań w I lidze i pod koniec okienka „Jaga” wyłożyła za niego 200 tysięcy euro. Piłkarz w klubie z Podlasia zadebiutował dopiero w ostatnim meczu z Legią Warszawa, zmieniając kontuzjowanego kolegę. Na placu gry spędził 57 minut i był obiektem sporej kontrowersji, gdy w polu karnym w jednej sytuacji nadepnął na stopę gracza stołecznych. Rzutu karnego nie było, ale wylała się masa kontrowersji.