Zaskakujący ruch Roberta Lewandowskiego. Zamiast na zgrupowanie poleciał do... Nowego Jorku

2025-11-10 11:45:27; Aktualizacja: 10 minut temu
Zaskakujący ruch Roberta Lewandowskiego. Zamiast na zgrupowanie poleciał do... Nowego Jorku Fot. Krzysztof Porebski / PressFocus
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Przegląd Sportowy Onet | Anna Lewandowski [Instagram]

Robert Lewandowski po ustrzeleniu hat-tricka w niedzielny wieczór w meczu Barcelony przeciwko Celcie Vigo (4:2) nie udał się bezpośrednio do Polski na zgrupowanie kadry narodowej. Zamiast tego poleciał do... Nowego Jorku.

Ostatnie wieści napływające z obu reprezentacji Polski nie napawały nas optymizmem ze względu na urazy odniesione przez Łukasza Skorupskiego, Jana Bednarka, Krzysztofa Piątka czy Karola Świderskiego. Wiele na to wskazuje, że kontuzje pierwszej trójki są na tyle poważne, że nie przylecą na listopadowe zgrupowanie i nie zagrają w ostatnich meczach eliminacyjnych Mistrzostw Świata przeciwko Holandii oraz Malcie. Wkrótce PZPN powinien przedstawić nazwiska piłkarzy powołanych na ich miejsce.

Z kolei po stronie pozytywów mogliśmy zapisać wzrost formy Roberta Lewandowskiego, który w niedzielny wieczór popisał się ustrzeleniem hat-tricka przeciwko Celcie Vigo. Mało tego doświadczony napastnik czuł się na tyle dobrze w tym pojedynku, że nie skorzystał z sugestii trenera Hansiego Flicka do przedwczesnego opuszczenia boiska, by zachować więcej sił na rozpoczynające się zgrupowanie.

Na szczęście spędzenie pełnego wymiaru czasowego na boisku przez kapitana reprezentacji Polski nie przyniosło nam żadnej przykrej niespodzianki, ale za to teraz jego żona Anna Lewandowska zamieściła w mediach społecznościowych wpis, sugerujący, że bezpośrednio po wspomnianym spotkaniu 37-latek nie udał się na zgrupowanie kadry narodowej tylko do... Nowego Jorku.

„Wczoraj hat-trick, dzisiaj Big Apple” - napisała Lewandowska.

Przemysław Gajzler z „Przeglądu Sportowego Onet” przekonuje, że taki szybki wypad zza ocen przez doświadczonego piłkarza został spowodowany wzięciem przez niego udziału w „okołoświątecznej ceremonii”.

Całe to wydarzenie nie potrwa długo, bo już we wtorek napastnik będzie w kraju i weźmie udział w konferencji prasowej u boku selekcjonera Jana Urbana.

Mimo wszystko takie długie podróże samolotem w krótkim odstępie czasu mogą powodować pojawienie się sporu pytań. Zwłaszcza, że sam Lewandowski narzekał w takcie przygotowań do startu sezonu na zbyt częste podróże Barcelony, co odbija się w negatywny sposób na stan fizyczny zawodników.

Lewandowski tym samym na pewno opuści jeden z treningów. PZPN chciał to „zatuszować”.

- W nocy wraca do Polski. Weźmie udział w konferencji prasowej. Będzie mega zmęczony, więc nie weźmie udziału w treningu. Sztab wpadł na bardzo sprytny plan i będzie to trening zamknięty. Przecież jeśli będzie zamknięty, to nikt się nie dowie, że nie wziął w nim udziału Lewandowski - wyjaśnił Adam Sławiński w Kanale Sportowym.