„Zawodnicy nadużyli mojego zaufania. Jeżeli sytuacja się powtórzy, nie widzę możliwości dalszej współpracy”

Selekcjoner kadry narodowej wyjaśnił, że skrupulatnie zbadał całą sprawę i wyciągnął odpowiednie konsekwencje wobec osób, które nadużyły jego zaufania oraz zapowiedział, że jeżeli sytuacja się powtórzy, to będzie musiał pożegnać się z niektórymi zawodnikami.

- Zachowanie piłkarzy na ostatnim zgrupowaniu zostało poddane wnikliwej ocenie. Dochodziły do nas głosy o nieprawidłowościach, ale chcieliśmy dokładnie i precyzyjnie sprawdzić, jak to wyglądało w rzeczywistości. Zawodnicy nadużyli mojego zaufania i innych reprezentantów, którzy profesjonalnie podchodzą do zgrupowań przedmeczowych. Niedobrze, że zasady przygotowań zostały złamane. Boli mnie to tym bardziej, bo zdarzyło się to po raz pierwszy, dlatego podjąłem decyzje, które są sprawiedliwe. Piłkarze zostali poinformowani o karach finansowych (zespół zdecydował, że pieniądze zostaną przeznaczone na cele charytatywne) i przyjęli je z pełną świadomością. To od nich zależy jak zareagują. Z tego co deklarują, chcą się zrehabilitować za tamte wydarzenia podczas meczów i także poza boiskiem. Sprawę rozstrzygnęliśmy we własnym gronie. Nie będzie nazwisk ani kwot. To wewnętrzna sprawa. Wierzę w to, że ta drużyna narodowa dostarczy nam jeszcze wiele radości, tak jak do tej pory - powiedział Nawałka.

- Zawodnicy dostali drugą szansę, ale jeśli sytuacja się powtórzy, nie widzę możliwości dalszej współpracy z nimi. To zakomunikowałem tym, którzy brali udział w nocnych spotkaniach. Gorąco wierzę w to, że wydarzenie, które zostało nagłośnione w mediach – i bardzo cieszę się, że tak się stało – tylko nam pomoże - dodał selekcjoner.

„Biało-Czerwoni” w najbliższym czasie zmierzą się na wyjeździe z Rumunią (11 listopad, godz. 20:45) w ramach eliminacji Mistrzostw Świata, a następnie wrócą do Polski, aby we Wrocławiu zagrać towarzyski mecz ze Słowenią (14 listopad, godz. 20:45).