Zbigniew Boniek broni przepisu o obowiązkowym młodzieżowcu: Są w nim tylko plusy, nie ma żadnych minusów

Zbigniew Boniek broni przepisu o obowiązkowym młodzieżowcu: Są w nim tylko plusy, nie ma żadnych minusów fot. MaciejGillert / Shutterstock.com
Sebastian Janus
Sebastian Janus
Źródło: Prawda Futbolu

Wiele wskazuje na to, że obecny sezon Ekstraklasy jest ostatnim, w którym kluby będą miały obowiązek wystawiać w składzie minimum jednego młodzieżowca. Informacje o zniesieniu przepisu krytykuje były prezes PZPN Zbigniew Boniek.

Przepis o obowiązkowym posiadaniu młodzieżowca w składzie trafił do ligowego regulaminu w 2018 roku, jeszcze za czasów kadencji byłego prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej Zbigniewa Bońka. Od początku wiązał się on z wieloma kontrowersjami, a główny zarzut dotyczył braku zdrowej rywalizacji i zapewnieniu miejsca w składzie młodemu zawodnikowi „za darmo”.

Wszystko wskazuje na to, że obecny sezon Ekstraklasy jest ostatnim, w którym przepis o młodzieżowcu będzie obowiązywał. Na zniesienie go naciskają kluby, a prezes PZPN Cezary Kulesza nie zamierza się im przeciwstawiać.

Boniek nie zgadza się z krytycznymi głosami i broni przepisu. Uważa, że ten zapis w regulaminie w znaczący sposób przysłużył się polskiej piłce.

- Są w nim tylko plusy, nie ma żadnych minusów. Oczywiście, limit jest pewną częścią ograniczenia i nie o to chodziło, tylko o wyrobienie tendencji, pokonanie problemu z wprowadzaniem młodzieży do pierwszej drużyny.

- Jeżeli ktoś uważa, że mentalność wprowadzania młodych zaszczepiła się na tyle, że nie trzeba żadnego przepisu, to ok. Uważam, że jeżeli chcą znieść przepis o młodzieżowcu, to niech to zrobią, ale jeśli się na to zdecydują, to tylko z wygody. Jedne kluby mają lepszą młodzież, inne gorszą. Dlatego teraz chcą to wyrównać. Dla trenerów brak limitu młodzieżowców będzie tylko ułatwieniem. Znamy tę mentalność. Trener przychodzi po to, aby zrobić wynik "tu i teraz", a nie szkolić kogoś przez dwa lata – mówi Boniek w programie „Prawda Futbolu”.

Według sztabów szkoleniowych, młodzieżowcy jeżdżący z pierwszym zespołem wyłącznie w ramach zabezpieczenia na wypadek kontuzji, tracą okazję do gry w rezerwach lub rozgrywkach juniorskich. Boniek w ostrych słowach odpiera również ten zarzut.

- Takie tłumaczenie to czysta głupota. Przecież ci, którzy są na ławce rywalizują przez cały tydzień w klubie o miejsce w składzie. Tak samo jest ze starszymi. W drużynie jest 25 piłkarzy, a gra ich tylko 11. Natomiast mówienie o tym, że zawodnik jedzie z drużyną na mecz ekstraklasy i nie zawsze gra, jest problemem, to herezja – dodał były prezes PZPN.

Więcej na temat: Zbigniew Boniek Polska

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Marzenie nie ma ceny. Tyle Kylian Mbappé zarobi w Realu Madryt Marzenie nie ma ceny. Tyle Kylian Mbappé zarobi w Realu Madryt Nie wszystko stracone? Legia Warszawa prowadzi z nim rozmowy Nie wszystko stracone? Legia Warszawa prowadzi z nim rozmowy Jan Urban: Gdyby nie to, być może nie pracowałbym już w zawodzie trenera Jan Urban: Gdyby nie to, być może nie pracowałbym już w zawodzie trenera Sebastian Szymański „planem B” dla giganta Sebastian Szymański „planem B” dla giganta Wieczysta Kraków obejdzie się smakiem? Ma dużą rywalizację w sprawie głośnego transferu Wieczysta Kraków obejdzie się smakiem? Ma dużą rywalizację w sprawie głośnego transferu Sprawa hitowego transferu Realu Madryt utknęła w martwym punkcie Sprawa hitowego transferu Realu Madryt utknęła w martwym punkcie Chwicza Kwaracchelia wstrzymał rozmowy z Napoli. Najpierw chce przejrzeć ofertę od giganta Chwicza Kwaracchelia wstrzymał rozmowy z Napoli. Najpierw chce przejrzeć ofertę od giganta

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy