Zbigniew Boniek o nieuznanej bramce Wisły Kraków: Pomyłka sędziego to jest element gry
2022-03-14 17:37:22; Aktualizacja: 2 lata temuWiele kontrowersji pojawiło się wokół decyzji sędziego Tomasza Kwiatkowskiego, który w niedzielnym starciu Ekstraklasy nie uznał drugiej bramki dla Wisły Kraków. Zachowanie arbitra skomentował w rozmowie z Interia.pl Zbigniew Boniek.
Wisła Kraków nieoczekiwanie postawiła trudne wyzwanie Lechowi Poznań i była bliska sięgnięcia po zwycięstwo. W 55. minucie spotkania prowadzenie „Białej Gwiazdy” podwyższył Joseph Colley, lecz jego bramka nie została uznana, bowiem arbiter Tomasz Kwiatkowski dopatrzył się faulu na bramkarzu „Kolejorza”.
Lech Poznań do wyrównania doprowadził w doliczonym czasie gry. Eksperci są zgodni, że kluczowa dla dalszych losów spotkania decyzja sędziego z początku drugiej połowy była błędna, bowiem trafienie powinno zostać zaliczone.
Zyskanie zaledwie punktu nie pomogło Wiśle Kraków wykaraskać się z trudnej sytuacji w ligowej tabeli.Popularne
O werdykt w tamtej sytuacji zapytano byłego prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej Zbigniewa Bońka. Twierdzi, że błąd sędziowski nie zaważył na tym, że „Biała Gwiazda” straciła zwycięstwo w końcówce.
- Zawodnik Wisły wygrał pojedynek powietrzny, bramkarz Lecha jest spóźniony i według mnie gol był prawidłowy.
- Sędzia się pomylił, anulując tego gola. Jego pomyłka to jest element gry. Tak samo jak błąd piłkarza Wisły Starzyńskiego w 97. minucie. Nikt mu nie kazał tracić głupio piłki. Nikt nie kazał obrońcy Wisły być o pół metra przed piłkarzem Lecha, który strzelił bramkę, a nie stać za nim. Błąd sędziowski jest najprostszym wytłumaczeniem straty dwóch punktów – komentuje Boniek.