Zbigniew Boniek rozczarowany Lechem Poznań. „Bardzo mi się to nie podobało”

„Z dużej chmury mały deszcz”. Głośna rywalizacja Legii Warszawa z Lechem Poznań w ramach 15. kolejki Ekstraklasy rozczarowała na całej linii.

Obydwie drużyny przez 90 minut nie kwapiły się zbytnio do ataku, prezentując mocno zachowawczy futbol. Minimalnie przeważali gospodarze, którzy stworzyli sobie więcej sytuacji bramkowych. Żadna z nich nie zasługuje jednak na wyróżnienie.

Podział punktów zaboli z pewnością nieco bardziej w Warszawie. Drużyna Kosty Runjaicia po październikowym kryzysie straciła w lidze sporo punktów, co oznacza, że teraz musi gonić. Do trzeciego Lecha Poznań traci pięć punktów.

„Kolejorz” też może żałować. W niedzielę stracił świetną okazję do wyprzedzenia w tabeli Jagiellonii Białystok, która zremisowała z Koroną Kielce.

Po meczu przyszedł czas na analizę. Surową ocenę zawodnikom Johna van den Broma wystawił na kanale Prawda Futbolu Zbigniew Boniek.

- Ten hit jest ciągle kitem. Zawsze przed tym dużo się mówi, a potem wygląda to bardzo przeciętnie. Jeśli strach przed porażką jest większy niż chęć wygrania, to wychodzą takie mecze. Lech robił wszystko, żeby nie przegrać. To mi się bardzo nie podobało, to sprawiło, że mecz był nudny i jednostajny. Było wprawdzie kilka kontr drużyny poznańskiej, ale i tak sytuacji bramkowych było bardzo mało. [...] Chcę patrzeć na piłkę i widzieć drużyny, które chcą wygrywać mecze. W Lechu nie widziałem tej chęci wygranej, a to był jeden z najważniejszych meczów w sezonie. Może mieli taki dzień, może zdecydowała klasa przeciwnika, może jego dobre ustawienie taktycznie sprawiło, że to wyglądało blado - powiedział w YouTube'owym programie Romana Kołtonia były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej.

Obydwa zespoły czeka teraz przerwa reprezentacyjna. Legia następny mecz rozegra 25 listopada z Wartą Poznań, natomiast Lech Poznań dzień później zmierzy się z Widzewem Łódź.