Zimą odejdzie z Arki Gdynia? Dawid Szwarga przestał na niego stawiać

Jeśli sytuacja nie ulegnie poprawie, można zakładać, że Hide Vitalucci pożegna się z Arką Gdynia w zimowym oknie transferowym. Notowania Japończyka u trenera Dawida Szwargi osłabły na tyle, że aktualnie nie mieści się on w kadrze meczowej.

Z drugiej strony nie powinno to wcale nikogo dziwić. Już w ostatnich dniach letniego okienka media sygnalizowały bowiem, że 23-letni zawodnik może opuścić Trójmiasto. Klub udzielił mu zgody na odejście, a zainteresowanie jego sprowadzeniem miały wykazać dwa zespoły z zaplecza Ekstraklasy.

Mowa o Ruchu Chorzów oraz Śląsku Wrocław. Ostatecznie jednak żaden z tych tematów nie został dopięty, a ze względu na ograniczony czas poszukiwań alternatywnej opcji, Japończyk posiadający włoski paszport pozostał w kadrze beniaminka i to tutaj ma w najbliższych tygodniach walczyć o minuty.

Mimo wszystko sprawa nie jest taka prosta, ponieważ począwszy od okresu po zamknięciu okna transferowego Vitalucci nie znalazł się w kadrze na ligowe spotkania z Widzewem Łódź i Koroną Kielce, co jedynie uświadamia nas, w jakim trudnym położeniu znajduje się obecnie ten piłkarz.

Popularne

Previous

Jan Urban wprost o 73-krotnym reprezentancie Polski. „Nie mam z nim kontaktu”

Ángel Rodado zachwycony klubem Ekstraklasy. „Są bardzo mocni”

Lech Poznań złożył ofertę za polskiego napastnika. „Sprawa była bardziej skomplikowana”

Cyrk z graczem Lecha Poznań? Nie wrócił ze zgrupowania, słuch o nim zaginął

Jan Urban zachwycony reprezentantem Polski. „Ma cechy lidera”

Legia Warszawa żałuje odejścia tego trenera? „To był błąd”

Tyle Raków Częstochowa zapłaci za nowego trenera?

Tym Michał Świerczewski uraził Marka Papszuna?!

Next

Dlatego też wiele wskazuje na to, że jeśli aktualny stan rzeczy się nie ulegnie zmianie, ofensywnie usposobiony gracz może opuścić Arkę Gdynia w trakcie zimowego okienka - przy czym niewykluczone, iż w takim wypadku konieczne będzie zapłacenie kwoty odstępnego, ponieważ jego kontrakt obowiązuje do 30 czerwca 2027 roku.

Przypomnijmy, że Hide Vitalucci trafił do szatni „Żółto-Niebieskich” latem ubiegłego roku z Chojniczanki Chojnice, która nieoficjalnie zarobiła na nim 300 tysięcy złotych.