Zła krew między Ange'em Postecoglou a piłkarzem Tottenhamu. „Muszę nim zagrać”

Echa czwartkowego występu Tottenhamu z Rangers FC w Lidze Europy niosą się do dziś. Chodzi jedynie o relacje na linii trener-piłkarz. Ange Postecoglou nie zawahał się wystawić kiepskiej noty Timo Wernerowi, który został zdjęty z boiska już w połowie meczu. Teraz Niemiec ponownie ma pojawić się w wyjściowej jedenastce.

Wypożyczonemu z RB Lipsk napastnikowi, grającemu ostatnio na lewym skrzydle, mocno się oberwało od opiekuna podczas wcześniejszej konferencji prasowej.

– Powód był czysto taktyczny. Nie był nawet blisko poziomu, jaki powinien był prezentować. Uważam, że kiedy w składzie ma się tylu 18-latków, nie można czegoś takiego zaakceptować. Przekazałem to Timo wprost, w końcu to reprezentant swojego kraju. W tym momencie mamy mocno ograniczone opcje – wyznał wówczas niezadowolony Australijczyk.

Dzień później szkoleniowiec stawił się na następnym spotkaniu z dziennikarzami, aby omówić sytuację przed spotkaniem Premier League przeciwko Southampton.

Popularne

Previous

Legia Warszawa z podziękowaniami dla Górnika Zabrze. Zrobiło się bardzo miło

Chce zagrać w reprezentacji Polski, najpierw może trafić do polskiego klubu. Trzy opcje na stole

Lukas Podolski z pomocną dłonią dla mistrza świata. „Zaproponował” mu dołączenie do Górnika Zabrze

Robert Podoliński wprost o zespole z Ekstraklasy. „Mam wrażenie, że to jest klub z Kijowa”

Legia Warszawa oddała go bez żalu, teraz rozwiązałby duży problem Gonçalo Feio

Po ponad trzech latach wróci do reprezentacji Polski? „Wysyła sygnał Michałowi Probierzowi”

Legia Warszawa może go mieć za znacznie mniejsze pieniądze. Wycenili go na 4,5 miliona euro

Jakub Kosecki chce z nim zawalczyć na stadionie Lecha Poznań. „Zróbmy to tam”

Next

Sytuacja kadrowa „Kogutów” jest nie do pozazdroszczenia. W walce o pierwszą czwórkę gwarantującą udział w Lidze Mistrzów brakuje wielu kluczowych zawodników, w szczególności w obronie i pomocy.

– Wystawienie Timo Wernera? Nie mam wyboru. Kim innym mam zagrać na tej pozycji? – dopytywał retorycznie Postecoglou, który czeka także na powrót Richarlisona.

– Dosłownie pozostaje mi wyciągać dzieciaków ze szkoły, przekazałem im notatki od nauczycieli – zażartował, powołując wcześniej wychowanków z akademii. – To był też powód, dla którego zwróciłem uwagę na słaby występ Wernera.

– Potrzebujemy Timo, potrzebujemy wszystkich dostępnych zawodników. Jak na normalne czasy, zapłacił on swoją cenę. To, czego od niego teraz oczekuję, to najlepsza wersja samego siebie. Gdy dochodzi do takiego poziomu, pomaga nam. Potrzebuję takiego nastawienia od wszystkich – zaapelował w kryzysowym momencie.

Aktualny sezon w wykonaniu reprezentanta Niemiec to gol i trzy asysty w 19 występach.