„Zrobiło się bardzo przykro”. Przemysław Cecherz skomentował zwolnienie z Wieczystej Kraków

2025-10-06 22:13:59; Aktualizacja: 3 tygodnie temu
„Zrobiło się bardzo przykro”. Przemysław Cecherz skomentował zwolnienie z Wieczystej Kraków Fot. Krzysztof Porebski / PressFocus
Łukasz Grzywaczyk
Łukasz Grzywaczyk Źródło: TVP Sport

Wieczysta Kraków w niedzielę 5 października zdecydowała się na zaskakujący ruch, zwalniając trenera Przemysława Cecherza. Szkoleniowiec, który pozostawił beniaminka na drugim miejscu w I lidze, skomentował decyzję klubu w rozmowie z TVP Sport.

Pomimo dobrej pozycji beniaminka Wieczystej Kraków w I lidze (drugie miejsce po 12. kolejkach), działacze „Żółto-czarnych” zdecydowali się na radykalny krok, jakim było zwolnienie dotychczasowego szkoleniowca Przemysława Cecherza. Do rozstania doszło niedługo po porażce krakowskiego klubu z Odrą Opole (0:2).

Trenerowi nie pomógł fakt, że to właśnie on doprowadził drużynę do awansu na zaplecze Ekstraklasy, a następnie odnotował tam sześć zwycięstw, cztery remisy i zaledwie dwie porażki.

Cecherz zwolnienie z Wieczystej skomentował w rozmowie z TVP Sport.

- Przede wszystkim zrobiło się bardzo przykro, bo wykonałem dużo ciężkiej pracy. Wyciągasz zespół ze stanu agonalnego w II lidze - ten zespół nie dość, że wyglądał dramatycznie, był skłócony, nie był w stanie praktycznie zrobić 10 metrów sprintu, żeby dojść do pressingu - i jakoś udało się to ogarnąć, a przede wszystkim zjednoczyć tę drużynę. Przygotować - po nie ukrywam ciężkiej, 3-4 tygodniowej pracy - na baraże. Zrobiliśmy to tak dobrze, że baraże przeszliśmy praktycznie bez problemów, awans do I ligi - wspomniał 52-latek.

- W I lidze drugie miejsce. Zespół praktycznie w budowie, bo co chwilę dołączali nowi zawodnicy. Potem masz zespół, który ma około 22 zawodników z dużym ego - wspaniali chłopcy. Nowi dołączali, w szatni nie miałeś żadnego konfliktu. Wiadomo, że do każdego meczu można się doczepić o jakieś niuanse, można gdybać, że mogło być 2-4 więcej punktów, ale w gruncie rzeczy byliśmy wiceliderem - stwierdził szkoleniowiec.

- Odchodzę z naprawdę podniesionym czołem, uważam, że zrobiłem bardzo dobrą pracę i poradziłem sobie w bardzo trudnych warunkach, w bardzo trudnym klubie. Myślę, że wielu trenerów miałoby trudno poradzić sobie z takimi zawodnikami, a mi się to jakoś udało. Stąd ta przykrość - dodał.

Wraz z byłym opiekunem zespołu z Wieczystą pożegnali się także asystent pierwszego trenera Łukasz Kubik oraz odpowiedzialny za przygotowanie fizyczne Piotr Jankowicz.

Miejsce Cecherza zająć ma Gino Lettieri.