Zwrot akcji w sprawie finalizowanego już transferu Ansu Fatiego! No nie...

2025-06-13 09:11:53; Aktualizacja: 15 godzin temu
Zwrot akcji w sprawie finalizowanego już transferu Ansu Fatiego! No nie... Fot. pressinphoto/SIPA USA/PressFocus
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Esport3 | Mundo Deportivo

FC Barcelona liczyła na to, że sprzeda Ansu Fatiego do AS Monaco. Nie brakowało doniesień, że transfer jest w zasadzie przesądzony. I co? Klub z Księstwa zaproponował jedynie wypożyczenie, nie chcąc w dodatku pokrywać całej pensji. Oferta została odrzucona - donoszą Esport3 i „Mundo Deportivo”.

FC Barcelona kilka lat temu mogła spodziewać się za Fatiego ofert w wysokości grubo ponad 100 milionów euro. Zainteresowanie usługami wówczas rewelacyjnego nastolatka, namaszczonego na następcę Lionela Messiego, było ogromne. Rekordową ofertą kusiło go Paris Saint-Germain. 

Z dawnego Fatiego nie pozostało jednak zbyt wiele. Ogromna presja, intensywność grania i poważne kontuzje spowodowały, że znalazł się w bardzo trudnym położeniu.

Po nieudanym wypożyczeniu do Brighton & Hove Albion 22-latek wrócił do Katalonii, licząc na „nowe otwarcie” pod wodzą Hansiego Flicka. Do wyczekiwanego przełomu nie doszło.

Barcelona od dłuższego czasu próbuje rozstać się definitywnie z wychowankiem, lecz ten dotychczas nie dopuszczał do siebie możliwości odejścia. W końcu otworzył się na ofertę AS Monaco.

Zaledwie kilka dni temu pojawiły się doniesienia, że Fati finalizuje transfer do Księstwa. Po akceptacji zaproponowanych warunków czekał na porozumienie między klubami. 

Esport3 i „Mundo Deportivo” informują, że do uściśnięcia dłoni raczej nie dojdzie. AS Monaco zmieniło plan i teraz chce wypożyczyć jedynie dziesięciokrotnego reprezentanta Hiszpanii. Na dodatek nie bierze pod uwagę pokrycia całej pensji szacowanej na 12-16 milionów euro.

Rozbieżności są zatem ogromne. Nie dziwi więc to, że „Duma Katalonii” odrzuciła ofertę. Trudno przewidzieć, jak zakończy się ta sprawa. Na dzisiaj Ansu Fati nie przechodzi do AS Monaco.