Choć zimowe okno transferowe dopiero co się zakończyło, kluby nadal mogą przebierać w ofertach na rynku wśród wolnych agentów. Taką potrzebę wykazuje Celta Vigo, która koniecznie musi wzmocnić pozycję bramkarza.
Wszystko za sprawą poważnej kontuzji Agustína Marchesína. Ośmiokrotny reprezentant Argentyny został pozyskany minionego lata z FC Porto za kwotę w okolicach miliona euro. Odgrywał rolę gracza podstawowego składu Carlosa Carvalhala, do momentu bardzo źle wyglądającej kontuzji.
Media społecznościowe Celty Vigo okryły się ostatnio przykrymi komunikatami o dłuższej przerwie od gry 34-latka. Jak wykazały szczegółowe badania, zawodnik zerwał ścięgno Achillesa w lewej nodze.
„Relevo” pisze, że w związku z zaistniałą sytuacją na radarach „Celestes” znalazł się inny bardzo doświadczony bramkarz znajdujący się obecnie bez klubu. Mowa o Diego Alvesie, który w LaLidze przepracował między słupkami aż dziesięć sezonów.
W latach 2007-2011 wychowanek Atlético Mineiro osłaniał światło bramki w UD Almería, natomiast przez pozostały okres do 2017 roku wywiązywał się ze swoich obowiązków w Valencii.
Aktualnie były reprezentant Brazylii przebywa w swojej ojczyźnie, gdzie po wygaśnięciu kontraktu z Flamengo trenuje indywidualnie, aby podtrzymać gotowość do występów na profesjonalnym poziomie po pojawieniu się konkretnej propozycji.
Alves poszukuje nowego pracodawcy od ponad miesiąca.
Ostatnimi czasy piłkarz zapisał w swoim życiorysie wiele sukcesów z ekipą z Rio de Janeiro. Dwukrotnie zdobył Copa Libertadores (2019 i 2022), sięgnął po mistrzostwo Brazylii w 2019 i 2020 roku, a niedawno skompletował też medal za zwycięstwo w turnieju o krajowy puchar.
Celem Celty jest bezpieczne utrzymanie się w najwyższej klasie rozgrywek. Obecnie zespół utrzymuje punkt przewagi nad strefą spadkową.