Wydawało się, że przyjęcie oferty gry w Indian Super League dla FC Goa to jednorazowy "wybryk", jednak były reprezentant Francji nie ma zamiaru kończyć kariery po raz drugi.
- Spędziłem świetny czas w Indiach, rozgrywając osiem spotkań i strzelając bramkę. Działacze ISL wciąż są mną zainteresowani. Zobaczyli, że wciąż jestem w stanie grać dobrze. Na ten moment nie mam innych propozycji. Jeśli nie wyjdzie z Indiami, wtedy powiem sobie "stop". No chyba, że przyjdzie inna oferta, rozpatrzę każdą - powiedział Pirès w "Le Parisien".
W RTL rozwinął swoją myśl. - Reims i Metz mogłyby mnie skusić - przyznał. Oba kluby grają w Ligue 1. Pirès urodził się w Reims, natomiast barwy Metz reprezentował jako junior.