Ekipa Toulouse dzielnie walczyła o awans na najwyższy szczebel rozgrywkowy we Francji. Choć w dwumeczu padł remis 2-2, to w Ligue 1 pozostaje FC Nantes.
Brak promocji do wyższej ligi może spowodować, że z drużyną pożegna się kilku ważnych piłkarzy. W tej grupie jest między innymi Amine Adli.
Napastnik to jedno z objawień minionego sezonu zaplecza francuskiej ekstraklasy. Jego postawa została zresztą doceniona, bo wybrano go najlepszym zawodnikiem sezonu.
Nie może dziwić zatem fakt, że zainteresowały się nim mocniejsze kluby. Niedawno mówiło się, że chce go Milan. Temat na chwilę ucichł, ale po braku awansu Toulosue, wraca ponownie.
Tak przynajmniej twierdzi Daniele Longo z „CalcioMercato.com". Jego zdaniem strony wkrótce mają usiąść do rozmów. Debatowano będzie ewentualna kwota odstępnego Francuza.
Zainteresowanie 21-latkiem nie powinno nikogo dziwić. Na San Siro szukają kogoś, kto mógłby wesprzeć doświadczonego Zlatana Ibrahimovicia. Adli wydaje się ciekawą alternatywą.
W niedawno zakończonym sezonie urodzony w Eu zawodnik rozegrał łącznie 36 spotkań. W tym czasie zdobył osiem goli i zanotował osiem asyst.
Kontrakt wiąże go z obecnym pracodawcą do 30 czerwca 2022 roku.