Świetnie zapowiadający się 12-krotny reprezentant Belgii miał stać się jednym z odkryć Serie A sezonu 2022/2023. Zeszłego lata przeszedł do Milanu z Club Brugge za 35,5 miliona euro. Rzeczywistość jednak brutalnie zweryfikowała pozytywne prognozy.
W czerwono-czarnych barwach ofensywny pomocnik zaliczył 40 spotkań w różnych rozgrywkach, ale z tej częstotliwości zrodziła się zaledwie jedna asysta. Przez całą kampanię prezentował się poniżej oczekiwań. Trener Stefan Pioli zazwyczaj dawał mu szanse jedynie z ławki rezerwowych.
Przełom nie nastąpił, więc AC Milan postanowił sformułować swojego rodzaju poduszkę powietrzną. Usługami piłkarza zainteresowała się Atalanta Bergamo. Kluby opracowały złożoną formułę transakcji.
Jak podsumował Luca Bendoni, De Ketelaere udaje się na roczne wypożyczenie z opcją wykupu. Jeśli ekipa z Bergamo aktywuje klauzulę, musi zapłacić ligowemu konkurentowi 22 miliony euro.
Do tego siedmiokrotny triumfator Pucharu Europy opcjonalnie zapewnił sobie trzy miliony euro w ramach opłaty wypożyczenia, jak i dodatkowe cztery miliony po spełnieniu warunków bonusu za osiągnięcia sportowe w razie transferu definitywnego.
Jest jeszcze jedna treść zapisu stanowiącego o 10 procent sprzedaży piłkarza do trzeciego klubu.
Do dobicia targu między stronami pozostały testy medyczne i złożenie podpisu.
Atalanta przed sezonem dokonała już pięć wzmocnień w postaci El Bilala Touré, Gianluki Scamakki, Mitchela Bakkera, Seada Kolašinaca i Michela Adopo.