Adam Stachowiak i Marco Paixão zagrają w Süper Lig [OFICJALNIE]

Michał Niklas
Źródło: Altay SK

Altay SK, którego barwy reprezentują Adam Stachowiak czy też znany z polskich boisk, Marco Paixão, wygrało 1:0 z Altinordu w finale play-offów o wejście do Süper Lig.

Wkład obu wyżej wymienionych zawodników w sukces Altay był zgoła odmienny. Stachowiak dołączył do świeżo upieczonego beniaminka Süper Lig na początku lutego tego roku. Jednak nie wywalczył sobie miejsca w podstawowym składzie. Zagrał co prawda cztery spotkania jeszcze w „zasadniczej" części sezonu, między innymi przeciwko Altinordu, czyli wczorajszemu rywalowi Altay. Niestety nie pokazał się w nich na tyle dobrze, żeby pokazać trenerowi, że zasługuje na miano pierwszego bramkarza. Wpuścił w tych czterech starciach siedem goli.

Ostatecznie drużyna z Izmiru zajęła piąte miejsce w tabeli, co oznaczało dla niej grę w play-offach o awans do najwyższej klasy rozgrywkowej. W nich trener Mustafa Denizli zupełnie zrezygnował z usług Stachowiaka, nie uwzględniając go, choćby w kadrze meczowej, na pierwsze półfinałowe starcie przeciwko Istanbulsporowi czy wczorajsze finałowe starcie z Altinordu.

Kontrakt 34-latka z Altay obowiązuje jedynie do końca czerwca tego roku i najprawdopodobniej nie zostanie przedłużony. Oznaczałoby to, że urodzonemu w Poznaniu golkiperowi przeszłaby koło nosa Süper Lig. Inna sprawa, że Stachowiak już wcześniej doświadczył gry w najwyższej klasie rozgrywkowej w Turcji. W CV ma 26 występów w Süper Lig w barwach Denizlisporu.

Marco Paixão do awansu Altay przyczynił się o wiele bardziej niż Stachowiak. Portugalczyk zakończył sezon 2020/2021 z 22 golami na koncie. Tym samym już po raz trzeci z rzędu został królem strzelców drugiej ligi tureckiej. 36-latek tytuł dla najlepszego strzelca zaplecza Süper Lig wywalczył w każdym sezonie, odkąd dołączył do drużyny z Izmiru latem 2018 roku.

W play-offach także nie zatracił skuteczności. W trzech starciach, decydujących o awansie, trzykrotnie wpakował piłkę do siatki. Między innymi wczoraj, kiedy to wszedł z ławki rezerwowych na początku drugiej połowy spotkania i strzelił jedynego gola, dającego jego zespołowi upragniony awans.

Paixão ma ważny kontrakt z Altay do 30 czerwca 2022 roku, więc wszystko wskazuje na to, że na koniec kariery były napastnik Śląska Wrocław czy Lechii Gdańsk doświadczy jeszcze gry na poziomie Süper Lig.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Tak kibice Lecha Poznań zareagowali na porażkę z Ruchem Chorzów Jadon Sancho z jasnym stanowiskiem w sprawie przyszłości Roberto De Zerbi zdecydował. Ten klub chce poprowadzić w przyszłym sezonie Tam zagra Nacho Fernández. Odejście z Realu Madryt przesądzone Zaskakujący zwrot akcji w sprawie Thomasa Tuchela?! Gwiazda klubu MLS wypada z gry na nawet osiem tygodni po nokaucie od... zawodowego boksera [OFICJALNIE] Górnik Zabrze z niespodziewanie wysoką porażką [WIDEO]. A już było tak dobrze...

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy