Adama Traoré po nieudanej przygodzie w FC Barcelonie, wrócił do Wolverhampton na zasadzie wypożyczenia do końca obecnego sezonu. 26-latek wystąpił w ośmiu spotkaniach Premier League, zdobył jedną bramkę, w przegranym 1:2 meczu z Crystal Palace. Skrzydłowy przez jakiś czas borykał się z kontuzją ścięgna udowego.
W czasie rozmowy został zapytany o swojego rodaka, lewego obrońcę Hugo Bueno, który asystował przy jego golu.
- Tak, akcja bramkowa to “hiszpańska robota”. Jestem bardzo dumny z niego. Ciężko pracuje na treningach, zasłużył sobie na tę asystę.
Nie mogło zabraknąć pytania o zbliżające się Mistrzostwa Świata w Katarze. Zagadnięty o to, czy chciałby zagrać w narodowej reprezentacji, odparł:
- Hiszpania jest krajem, w którym się urodziłem i który kocham całym sercem. Moim marzeniem, jak i wszystkich piłkarzy jest gra w kadrze narodowej. W każdym meczu walczę o “bilet” na mundial. Zawsze daje z siebie wszystko i mam nadzieję, że wystarczy to aby przekonać do siebie selekcjonera, Luisa Enrique.
Hiszpan został również zapytany o Diego Costę, który po pięciu latach powrócił na boiska Premier League.
- Uważam, że jego transfer to bardzo duże wzmocnienie. Widać, że czuje się komfortowo na boisku, że dobrze dogaduje się z drużyną i wkrótce strzeli pierwszego gola.
Na samym końcu wywiadu, poruszona została kwestia zmiany na stanowisku trenera „Wilków”. 2 października 2022 roku zwolniony został Bruno Lage. Na jego miejsce wskoczył Steve Davis. Na pytanie o odczucia na temat zmiany trenera, Traoré pozostał bardzo dyplomatyczny.
- Jest to decyzja klubu, na którą, my piłkarze, nie mamy wpływu. Koncentrujemy się na najbliższych spotkaniach ligowych i naszym celem jest poprawa wyników i opuszczenie strefy spadkowej.
Po jedenastu rozegranych spotkaniach, Wolverhampton znajduje się na 18. pozycji z dorobkiem dziewięciu punktów. W najbliższej serii gier zmierzą się z ostatnim w tabeli Leicester City.