Wysłannicy „Godenzonen” przyglądali się uważnie poczynaniom obiecującego zawodnika już od dobrych kilku miesięcy. Drzemiący w nim talent dostrzegł także niepracujący już na stanowisku trenera Piotr Nowak, który sprawdzał młodzieżowego reprezentanta Polski w trakcie zimowych przygotowań pod kątem gry w seniorskiej drużynie.
Ostatecznie Jan Faberski nie otrzymał od niego szansy na pokazanie się w Ekstraklasie, a i w samych rozgrywkach Centralnej Ligi Juniorów na wiosnę zagrał tylko w czterech spotkaniach.
Takie skrzętne ukrywanie 16-letniego piłkarza przez Jagiellonię Białystok nie przyniosło efektu, ponieważ wcześniejsze obserwacje pozwoliły Ajaksowi Amsterdam podjąć decyzję o złożeniu oferty za środkowego pomocnika.
Dyrektor sportowy Łukasz Masłowski przyznał nawet otwarcie przed kilkoma dniami na łamach „Piłki Nożnej”, że klub otrzymał poważną propozycję za jednego ze swoich młodych zawodników.
A teraz Thijs Zwagerman z „Ajax Showtime” przekonuje, że została ona zaakceptowana i Faberski przebywa już w Holandii, gdzie lada chwila zostanie zaprezentowany jako nowy gracz „Godenzonen”.
Młodzieżowy reprezentant Polski podpisze z utytułowanym zespołem kontrakt do 30 czerwca 2025 roku i na początek zostanie przydzielony do gry w drużynie U-17.
Jagiellonia Białystok otrzyma za swojego wychowanka atrakcyjną kwotę odstępnego oraz będzie mogła w przyszłości liczyć na zgarnięcie szeregu bonusów z tytułu rozegranych przez 16-latka spotkań w młodzieżowej ekipie Ajaksu, wygranych trofeów oraz debiutu na seniorskim poziomie.
Ponadto klub z Ekstraklasy zagwarantował sobie procent z tytułu ewentualnego kolejnego gotówkowego transferu z udziałem Faberskiego.
Środkowy pomocnik rozegrał dziesięć meczów w niedawno zakończonym sezonie w Centralnej Lidze Juniorów.