O tym, że Xavi w zasadzie dogadał się z Barceloną w sprawie kontraktu, pisał już „Sport”, podkreślając, iż 41-latek najpierw musi pożegnać się z Al-Sadd. Nowe światło na tę sprawę rzuciło Catalunya Ràdio.
Zgodnie z doniesieniami powyższego źródła Katarczycy są gotów puścić Xaviego nawet bez rekompensaty finansowej zawartej w umowie - prawdopodobnie chodzi o milion euro. Al-Sadd ma jednak warunek - chce, by Hiszpan został w klubie do 3 listopada, kiedy to drużyna zmierzy się z Al-Duhail. Zespoły zajmują aktualnie dwa pierwsze miejsca w tabeli katarskiej ekstraklasy. Ekipa Xaviego jest pierwsza z dorobkiem 21 punktów i przewagą trzech „oczek” nad rywalem.
Jeszcze przed starciem z Al-Duhail Al-Sadd czeka mecz z Al-Ahli. Odbędzie się on w sobotę.
Barcelona chciałaby, żeby Xavi poprowadził drużynę już w spotkaniu fazy grupowej Ligi Mistrzów z Dynamo Kijów (2 listopada). Wszystko wskazuje na to, że tak się nie stanie i 41-latek obejmie nowe stanowisko nieco później.