Trzynastokrotny reprezentant Serbii zaliczył imponujący debiut na australijskich boiskach zakończony wywalczeniem mistrzostwa z Western United. Doświadczony napastnik, pomimo osiągnięcia takiego sukcesu, nie pragnie kontynuować kariery w zespole z A-League i chętnie zmieniłby otoczenie.
Do tej pory najwięcej mówiło się o zaliczeniu przez niego ewentualnego powrotu do Legii Warszawa, która usilnie poszukuje nowego napastnika z uwagi na dłuższą przerwę od gry Blaža Kramera, którego czeka przejście zabiegu.
Do zwolenników transferu Aleksandara Prijovicia nie należy trener Kosta Runjaić, bo bardziej preferowałby nawiązanie współpracy z Tomášem Pekhartem. Ten ma znajdować się już jedną nogą w tureckim Gaziantep FK, co może go skazać na przystanie na opcję z Serbem. Sam nie ukrywa jednak, że jego sprowadzenie jest bardzo skomplikowane.
- Potrzebujemy doświadczonego łowcy bramek. Jak najszybciej. Poruszyłem ten temat w rozmowach z klubem i z całą stanowczością chciałem, by wszyscy byli świadomi tej sytuacji. Rozumiem, że to wymaga poważnych nakładów finansowych, ale jesteśmy już w sierpniu. To ostatni dzwonek, by ściągnąć kogoś takiego. W przeciwnym razie trudno będzie spotkać oczekiwaniom, które sobie postawiliśmy przed sezonem - stwierdził opiekun stołecznego klubu przed meczem ligowym z Piastem Gliwice.
- W przypadku Prijovicia są obostrzenia natury kontraktowej, które w tym momencie uniemożliwiają mu transfer. Z Pekhartem prowadzimy rozmowy i mam nadzieję, że uda się osiągnąć porozumienie, a może pojawi się jakieś trzecie nazwisko z zupełnie innego kierunku. Zobaczymy - dodał trener przed pojawieniem się doniesień o dogadaniu Czecha z tureckim zespołem.
Na dodatek Szymon Janczyk z Weszlo.com poinformował, że do walki o 32-letniego Serba włączył się Raków Częstochowa.
Wicemistrz Polski przejawiał chęć do pozyskania doświadczonego napastnika jeszcze przed jego przeprowadzką do Western United i teraz ponownie poważnie rozważa podjęcie próby ściągnięcia Prijovicia.
Opcja znalezienia angażu w szeregach „Medalików” przez ofensywnego gracza byłaby dla niego zapewne korzystniejsza pod względem sportowym od powrotu do Legii Warszawa i podobna na poziomie finansowym.
W najbliższych dniach Raków powinien podjąć decyzję o przedstawieniu propozycji 32-letniemu piłkarzowi, który w tej sytuacji nie otrzymałby zapewne zbyt wiele czasu do namysłu w obliczu prawdopodobnego wzięcia udziału przez częstochowian w fazie play-off Ligi Konferencji Europy.