Ansu Fati wraca do zdrowia. Padła potencjalna data powrotu na boisko

fot. Christian Bertrand / Shutterstock.com
Szymon Klauza
Źródło: Sport

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to Ansu Fati za trzy tygodnie wznowi treningi z FC Barceloną. Z kolei we wrześniu jest szansa, że zagra w oficjalnym spotkaniu, twierdzi „Sport”.

Ansu Fati to jeden z największych talentów FC Barcelony. Wejście do pierwszej drużyny miał bardzo mocne, ale jego karierę wyhamowała poważna kontuzja. Nabawił się jej w listopadzie ubiegłego roku. Od tamtego momentu zmaga się z problemami z łękotką. Jego powrót na boisko przedłużał się, ale teraz wszystko wskazuje na to, że pozostał mu ostatni etap rehabilitacji.

28 lipca „Duma Katalonii” wyjeżdża na obóz przygotowawczy do Niemiec. W tym czasie 18-latek uda się ponownie do Madrytu, gdzie będzie kontynuował swoją rekonwalescencję. Zgodnie z planem, kiedy pierwsza drużyna wróci ze zgrupowania, to Hiszpan ma już dołączyć do treningów na pełnych obrotach.

Następnie stopniowo zacznie łapać rytm meczowy. Nikt w klubie nie chce ryzykować zbyt gwałtownym powrotem na boisko, aby ponownie kolano nie ucierpiało.  Jest nadzieja, że Fati już we wrześniu pojawi się na murawie w ligowym spotkaniu.

12 września „Duma Katalonii” uda się do Andaluzji na mecz z Sevillą. Następnie po czterech dniach na Camp Nou przyjedzie Granada i to jest data, kiedy 18-latek prawdopodobnie ponownie założy koszulkę FC Barcelony w oficjalnym starciu.

Tak poważna kontuzja mogłaby załamać niektórych młodych piłkarzy. Według hiszpańskich mediów nic takiego się nie stało w przypadku Fatiego. Od samego początku w pełni skoncentrował się na wyleczeniu urazu. Pracował bardzo ciężko i regularne sam jeździł do Madrytu, aby tam zasięgać porad u specjalistów.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Ángel Di María prowadzi rozmowy z nowym klubem Dawid Szulczek: To najlepszy bramkarz w Ekstraklasie OFICJALNIE: Manchester City sprzedał środkowego pomocnika do rywala z Premier League Górnik Zabrze i Lechia Gdańsk zalegają Łotyszom blisko trzy miliony euro Jacek Magiera skontaktował się z byłym napastnikiem Legii Warszawa To drugi największy transfer do polskiego klubu w historii?! Za 1,6 miliona euro do I ligi OFICJALNIE: Puchar Polski w nowej telewizji

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy