Arboleda jest najlepiej opłacanym piłkarzem polskiej T-Mobile Ekstraklasy. Kolumbijczyk pobiera z klubowej kasy „Kolejorza” 420 tysięcy euro rocznie. Niestety dla niego, w myśl polityki oszczędności działaczy Lecha jego kontrakt prawdopodobnie nie zostanie przedłużony.
Jeśli jednak działacze poznańskiego zespołu zdecydują się na to, by 34-letni stoper został w ich drużynie na dłużej będzie to się równało z okrojeniem jego dotychczasowych poborów. Sam zainteresowany stwierdził, że jest gotowy na pięciokrotne obniżenie zarobków. Taka redukcja i tak dałaby mu kontrakt opiewający na 80-100 tysięcy euro rocznie, co dla 34-letniego gracza z polskiej ligi powinno stanowić spory zastrzyk finansowy.
Kolumbijczyk nie ukrywa, że być może spróbuje swoich sił w innej lidze. Jego menedżer poszukuje dla niego nowego zespołu wśród klubów z Ameryki Południowej i Meksyku.
Arboleda do tej pory zagrał we wszystkich zimowych sparingach Lecha. O miejsce w składzie na wiosenne mecze ligowe przyjdzie mu jednak rywalizować z Marcinem Kamińskim, Hubertem Wołąkiewiczem oraz Finem Paulusem Arajuurim.