W 2019 roku Arsenal zapłacił Saint-Étienne za Salibę około 30 milionów euro. „Kanonierzy” pozostawili go we francuskim klubie na roczne wypożyczenie. Problemy zdrowotne piłkarza oraz pandemia koronawirusa wpłynęły jednak na to, że w jego trakcie środkowy obrońca zanotował tylko 17 występów.
Londyńczycy chcieli ponownie wypożyczyć Salibę do Saint-Étienne kilka miesięcy temu. Nie dopięli jednak wszystkich formalności. W efekcie tego 19-letni zawodnik w tym sezonie nie rozegrał ani jednego meczu w pierwszym zespole Arsenalu. Prowadzący go Mikel Arteta uważa bowiem, że Francuz nie jest jeszcze gotowy do występów w nim.
Zimowa przeprowadzka Saliby do innego klubu jest nieunikniona. „Daily Mirror” zauważa, że problemem w znalezieniu zespołu teoretycznie mogłyby okazać się aktualne zarobki zawodnika, który otrzymał w Londynie kontrakt na poziomie 90 tysięcy funtów tygodniowo. Brytyjscy dziennikarze dodają jednak, że 19-latek jest skłonny pójść na finansowe ustępstwa, byle tylko wrócić do grania.
Można przypuszczać, że głównym kandydatem do jego wypożyczenia pozostanie Saint-Étienne.