Kiedy pod koniec kwietnia FC Barcelona zgodziła się na rozpoczęcie przez Juventus negocjacji z Brazylijczykiem, licząc na szybki angaż Miralema Pjanicia, 23-latek nie zamierzał nawet rozmawiać z turyńczykami. Mając to na uwadze, Katalończycy zaczęli szukać innej możliwości pozyskania Bośniaka, lecz takowej nie znaleźli. I gdy wydawało się, że z transferu nici, nieoczekiwanie piłkarz z Kraju Kawy zaczął otwierać się na wyjazd do Włoch.
Jak podaje hiszpański dziennikarz, stało się tak za sprawą Daniego Alvesa. Prawy obrońca, który w przeszłości bronił barw „Dumy Katalonii” oraz „Starej Damy”, przed kilkoma dniami w rozmowie z Arthurem miał bardzo zachwalać klub z Allianz Stadium. W efekcie jego rodak zmienił swoje nastawienie, co pozwoliło obu ekipom na wypracowanie porozumienia w kwestii transferu.
Na ostatnim etapie konsensus osiągnąć musi jeszcze utalentowany pomocnik, jednak to wydaje się kwestią czasu, sądząc po doniesieniach Romero. Według niego 20-krotny reprezentant „Canarinhos” już szuka domu w Turynie. Tym samym operacja zdaje się zmierzać do końca. Brazylijczyk zarobi
Pjanić w bieżących rozgrywkach brał udział w 35 spotkaniach i zanotował trzy trafienia oraz cztery asysty. W tym samym czasie Arthur wybiegał na boiska 27 razy, zaznaczając swoją obecność czterema bramkami i taką samą liczbą ostatnich podań.