Kiedy „Wilki” po długich negocjacjach dopięły swego i sprowadziły Georginio Wijnalduma, José Mourinho był ukontentowany. Wszak zyskał pożądanego pomocnika, który świetnie łączy bronienie z grą do przodu.
Holender w koszulce nowego klubu uzbierał raptem występ, po czym wypadł na długie miesiące. Wszystko przez poważną kontuzję.
Mając to na uwadze, Tiago Pinto w trybie awaryjnym pozyskał Mady’ego Camarę.
Problem w tym, że w grze Gwinejczyka jak dotąd dominuje chaos, a nie tego spodziewał się po nim portugalski szkoleniowiec.
Dwukrotny triumfator Ligi Mistrzów oczekuje gwarancji jakości, w związku z czym bardzo prawdopodobne jest to, że szef pionu piłkarskiego zimą wróci na rynek transferowy.
Jak donosi serwis internetowy Ilromanista.eu, jedną z głównych opcji jest Houssem Aouar.
Piłkarz Olympique’u Lyon ma za sobą rozczarowujące lato, podczas którego spaliły na panewce co najmniej trzy operacje. Miał on bowiem porozumienie z Realem Betis, Nottingham Forest oraz Benficą.
Kontrakt Francuza wygasa 30 czerwca 2023 roku, więc „Les Gones” znajdują się pod ścianą. Jeśli współpraca nie zostanie przedłużona, sprzedaż w styczniu będzie pożądanym rozwiązaniem patowej sytuacji.
Aouar w tym sezonie wybiegał na boisko tylko w pierwszej kolejce ligowej. Następnie złapał kontuzję, po której więcej nie znalazł uznania w oczach Petera Bosza. Teraz liczy, że z Laurentem Blankiem na ławce trenerskiej jego karta się odwróci.