Gwiazdor BVB od dawna łączony jest z
większymi i bogatszymi klubami. Wśród chętnych na jego pozyskanie
wymienia się m.in. Manchester City, Paris Saint-Germain oraz Real
Madryt. Każdy z tych klubów oczywiście stać na hitowy transfer
reprezentanta Gabonu.
Ostatnio na temat przyszłości
27-latka wypowiedział się prezes klubu z Zagłębia Ruhry,
Hans-Joachim Watzke. Działacz nie wykluczył żadnego ruchu. - W
piłce nożnej istnieje granica bólu, niezależnie od klubu. Obecnie
nie ma o czym mówić, bo nie wiadomo mi nic o żadnej ofercie. Jeśli
takowa pojawi się latem, wówczas usiądziemy do stołu i będziemy
rozmawiać - powiedział.
Teraz, nie po raz pierwszy, głos w
całej sprawie zabrał sam Aubameyang. - Jeśli chcę wskoczyć na
wyższy poziom, muszę odejść latem. Real wciąż jest moim
marzeniem, ale było już o tym zbyt głośno - przyznał napastnik,
dodając:
- Jestem bardzo szczęśliwy w Dortmundzie, ale nie
mogę powiedzieć, że zostanę tutaj jeszcze przez dwa, pięć czy
dziesięć lat. Możliwe, że jakiś klub osiągnie w czerwcu
porozumienie z Borussią i odejdę. Ciężko o tym mówić. Niektórzy
zawodnicy mają po prostu ambicję i gdziekolwiek nie grają, chcą
doświadczyć czegoś nowego.
Aubameyang strzelił w tym
sezonie 16 goli w 16 spotkaniach Bundesligi. Niedawno brał udział z
reprezentacją Gabonu w Pucharze Narodów Afryki 2017. Gospodarze
zakończyli przygodę z turniejem na fazie grupowej.