Babel skradł show w meczu z Getafe. Przedrzeźniał Nyoma [WIDEO]

fot. Ajax
Karol Brandt
Źródło: Transfery.info | Twitter

Dzisiaj Ajax przegrał na wyjeździe z 2:0. Wynik zszedł jednak na drugi plan najpierw za sprawą zapalniczki rzuconej w Deyversona, a następnie show zaprezentowanym przez Ryana Babela.

„Synowie Bogów” nie rozpoczęli najlepiej swojego udziału w obecnej edycji Ligi Europy. W pierwszym meczu, osłabieni brakiem kilku podstawowych graczy, przegrali oni bowiem na Coliseum Alfonso Pérez z Getafe.

Po pierwszej połowie Hiszpanie prowadzili 1:0. Deyverson, autor bramki, podczas celebrowania bramki został trafiony zapalniczką, a sędzia ostrzegł kibiców przed podobnymi incydentami.

Kiedy jednak nerwowa atmosfera na trybunach nieco się uspokoiła, zagrzali się gracze z Amsterdamu, a konkretnie Ryan Babel. W 55. minucie, po odgwizdanym faulu na Allanie Nyomie, były reprezentant „Oranje” obejrzał żółtą kartkę. Doświadczony zawodnik nie mógł uwierzyć w to co się stało, dlatego… zaczął on naśladować swojego rywala, turlając się po murawie tuż obok niego.

Już po ostatnim gwizdku arbitra Holender skomentował swoje zachowanie, krytykując postawę nie tylko piłkarza Getafe, ale i Ruddy’ego Buqueta, rozjemcy zawodów.

– Nie wiem, czy kiedyś to powtórzę. Takie coś dzieje się pod wpływem chwili – stwierdził.

– Nyom był niezwykle irytujący, a Getafe nie zrobiło na mnie żadnego wrażenia. W przyszłym tygodniu, przed własną publicznością, zagramy lepiej i już z innym arbitrem – dodał.

Rewanż zaplanowano na 27 lutego. Nim do niego dojdzie, Ajax zmierzy się z Heraclesem Almelo.


Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Raków Częstochowa ma wielkiego faworyta do zastąpienia Dawida Szwargi. Trwają namowy! OFICJALNIE: Dawid Szwarga odchodzi z Rakowa Częstochowa Łukasz Piszczek łączony z czołowym polskim klubem?! Dziennikarz odpowiada Szykuje się ciekawy powrót do Lecha Poznań? „Świetnie wygląda” José Mourinho marzy o sensacyjnym powrocie 16-krotny mistrz kraju przyspiesza w sprawie transferu Marco Reusa Gwiazda nie ma zamiaru czekać. FC Barcelona przeprowadzi hitowy transfer do końca EURO 2024 albo wcale

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy