Obrońca Evertonu uważa, że Roberto Martinez swoimi decyzjami i podejściem do zawodników zrobił wiele dobrego dla drużyny. Anglik zwraca uwagę na fakt, że wraz ze swoim przyjściem na Goodison Park Martinez zaszczepił w piłkarzach wolę zwyciężania.
- Moyes i Martinez to kompletnie inni menadżerowie, pod każdym względem. Obaj prezentują sobą cechy, które są naprawdę dobre, jednak obecny menadżer jest bardzo pozytywny. Z każdej sytuacji potrafi wyciągnąć dobre strony - powiedział w wywiadzie dla „The Guardian” Leighton Baines.
Piłkarz Evertonu zaznacza, że obaj menadżerowie preferują inną taktykę. – To była dla mnie duża sprawa - różnice w stylu gry, nie musimy przywiązywać wagi do stylu gry przeciwnika - dodał Baines.
Tabela Premier League pokazuje, że styl preferowany przez Roberto Martineza opłacił się. Everton zgromadził po 34 kolejkach 66 punktów, tyle ile w żadnym z sezonów nie udało się uzyskać piłkarzom prowadzonym przez Davida Moyesa. Sukcesor Szkota od razu po przyjściu do klubu nakreślił cel na bieżące rozgrywki, czyli awans do Ligi Mistrzów. Zawodnikom nie pozostało nic więcej, jak wziąć sobie do serca słowa nowego menadżera.
Obecnie Everton zajmuje piąte miejsce w tabeli i do czwartego Arsenalu traci zaledwie jeden punkt. David Moyes i Roberto Martinez już w najbliższą niedzielę będą mieli szansę skrzyżować miecze w bezpośrednim spotkaniu ligowym.