Kontrakt Francuza wygasa z końcem obecnego sezonu i na chwilę obecną nie ma decyzji, czy zostanie przedłużony. Wobec tego trwają spekulacje, czy po 21 latach nie dojdzie do zmiany menadżera w Arsenalu. Im bliżej lata, tym więcej wymienia się potencjalnych kandydatów do objęcia „Kanonierów”.
W ostatni piątek za „The Mirror” podawaliśmy nazwiska czterech trenerów, którzy mogą zastąpić 67-latka. Najbardziej wymarzoną opcję stanowił wówczas Massimiliano Allegri (WIĘCEJ). Włoch zdążył już odnieść się do tych doniesień, deklarując że chce zostać w Juventusie na kolejne 300 spotkań (WIĘCEJ).
Ten sam dziennik w dniu dzisiejszym poinformował, że na Emirates biorą pod uwagę zatrudnienie Rafy Beniteza. Hiszpan obecnie kieruje Newcastle i radzi sobie nie najgorzej, gdyż jego podopieczni zajmują pierwsze miejsce w tabeli Championship, będąc na dobrej drodze do powrotu do Premier League. Należy jednak zaznaczyć, że „Sroki” mają ogromną przewagę kadrową i finansową nad rywalami.
Kandydatura byłego menadżera Chelsea wzbudza skrajne emocje. Niektórzy pamiętają triumfy 56-latka z Liverpoolem (wygrana Liga Mistrzów w 2005 roku) czy sukcesy odnoszone w Valencii i cenią go za zdolności taktyczne. Inny - stanowiący znaczną większość - wypominają, że w ostatnich latach nie odnosił żadnych istotnych sukcesów, a z Realu zwolniono go po kilku miesiącach pracy.