Wychowanek Ajaksu Amsterdam był przymierzany w ubiegłym roku do zasilenia szeregów kilku wiodących zespołów ze Starego Kontynentu. Spośród nich najbardziej przekonujący okazał się Bayern Monachium i pozyskał go po wyłożeniu 18,5 miliona euro.
Środkowy pomocnik wiele sobie obiecywał po zaliczeniu przeprowadzki do Niemiec. Jego dotychczasowy pobyt w tym kraju jest jednak kompletnie nieudany.
Trener Julian Nagelsmann nie widział w nim zawodnika pierwszego wyboru i na razie podobne odczucia ma Thomas Tuchel. Z tego powodu blisko 21-letni piłkarz zaczyna coraz poważniej zastanawiać się nad szybką zmianą otoczenia na takie, w którym mógłby powrócić do częstszej gry.
Jego oczekiwania mogłaby spełnić jedna z ekip z Premier League.
Santi Aouna i Matthieu Margueritte z „Foot Mercato” uważają, że z tego kierunku zainteresowanie nim przejawiają Arsenal, Liverpool czy Manchester United.
Każda z tych drużyn potrzebuje w różnym stopniu uzupełnienia środka pola, co w obliczu napiętego terminarza pozwoliłoby uzyskać Ryanowi Gravenberchowi oczekiwane minuty.
Na razie Bayern Monachium nie chce słyszeć o szybkim rozstaniu z pomocnikiem, ale niewykluczone, że wkrótce zmieni swoje nastawienie, jeżeli trener Tuchel uzna go za zbytecznego w kadrze.
Jedenastokrotny reprezentant Holandii zanotował trafienie i asystę w 26 występach, z których tylko cztery rozpoczął w wyjściowym składzie.