– Moje nastawienie uległo zmianie… Wiem, że mógłbym jeszcze zmienić swoje myślenie. Czuję jednak, że to będzie mój ostatni sezon w futbolu. Nie mogę się doczekać tego, co na mnie czeka po zakończeniu kariery. Życie to nie tylko piłka nożna. Przygoda zacznie się dopiero po zakończeniu gry w piłkę. Grałem na profesjonalnym poziomie przez 17-18 lat. Kocham grać w piłkę, nie zrozumcie mnie źle. Cenię sobie każdy moment mojej kariery - powiedział Bellamy.
Wszystko wskazuje na to, że październikowe spotkanie Walii z Belgią w ramach eliminacji do Mistrzostw świata będzie ostatnim w narodowych barwach dla doświadczonego napastnika Cardiff City. Były zawodnik między innymi Liverpoolu, Manchesteru City czy Newcastle United przyznaje, że prawdopodobnie nie zmieni już swojej decyzji. Głównym powodem, dla którego Bellamy chce zakończyć swoją zawodniczą karierę jest życie rodzinne - Walijczyk chce poświęcić zdecydowanie więcej czasu swoim dzieciom.
Craig Bellamy jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych walijskich piłkarzy. Do tej pory w narodowych barwach rozegrał 75 spotkań, w których zdobył 19 goli. Ostatni występ w reprezentacji zanotował w piątek, jednakże nie będzie go najlepiej wspominał - Walia przegrała na wyjeździe z Macedonią 2-1. Sam Bellamy po spotkaniu przyznał jednak, że sądzi, iż kadrę narodową Walii z piłkarzami pokroju Garetha Bale’a, Aarona Ramseya i Jonathana Williamsa czeka dużo lepsza przyszłość.
Napastnik Cardiff City nie chce jednak na dobre rozstawać się ze swoją ukochaną dyscypliną sportową. Przyznał, że po zakończeniu kariery piłkarskiej chciałby zostać menadżerem.