Niedawno włoski polityk doszedł do porozumienia w sprawie przejęcia udziałów w trzecioligowej Monzy. Tym samym Berlusconi wrócił do świata „Calcio” i od razu zapewnił o swoich ambitnych planach. Podstawowym celem jest jak najszybszy awans do Serie A, lecz Włoch chce to uczynić sprowadzając wyłącznie rodzimych zawodników z zaznaczeniem kilku ważny regulacji dotyczących ich wyglądu i zachowania.
Do zimowego okna transferowego coraz mniej czasu, zatem Berlusconi i spółka nie próżnują. 82-latek nie ogranicza się jednak specjalnie i nawet mimo gry w niskiej lidze, zamierza sprowadzać prawdziwe gwiazdy.
Na jego celowniku znalazł się piłkarz, którego wcześniej sam sprowadzał do Milanu. Według „Calcio Mercato” działacz zaproponował przeprowadzkę do Monzy byłemu reprezentantowi Włoch oraz kapitanowi „Rossonerich” - Riccardo Montolivo. Pomocnik został odsunięty od składu przez Gennaro Gattuso i nie ma większych szans na poprawę sytuacji, zatem trzecioligowiec widzi w tym swoją szansę.
Piłkarz był na wylocie z San Siro już tego lata, lecz nie zgodził się wtedy na transfer, nawet mimo tego, iż wiedział, że nie będzie mógł grać. Żona 33-latka spodziewała się dziecka, dlatego ten nie chciał komplikować sytuacji przeprowadzką. Teraz jest już bardziej otwarty na możliwe przenosiny, ale planuje nieco wydłużyć okres oczekiwania na transfer.
Montolivo niezbyt odpowiada wizja gry w Serie C i woli pozostać w ekipie „Diavolo” do końca rozgrywek, by dołączyć do Monzy, gdy ta będzie już pewna potencjalnego awansu do Serie B. Ułatwi to też przeprowadzenie operacji, ponieważ po sezonie kontrakt Włocha z Milanem wygasa.