Gdy w 2018 roku „Biali” wrócili na najwyższy szczebel rozgrywek w Anglii, sięgnęli po Sergio Rico. Dwa lata później tym razem postawili na Alphonse’a Areolę. Teraz ponownie dąży do angażu klasowego golkipera.
Areola pojawił się na liście życzeń londyńczyków, ale Francuz najprawdopodobniej zostanie w West Hamie United. Idąc tym tropem, klub rozgląda się na za innymi opcjami.
Tym sposobem Fulham dotarło do kandydatury Berna Leno, który na początku minionego sezonu stracił miejsce w składzie Arsenalu. Dziś „Kanonierzy” najchętniej się by go pozbyli. Tu pojawi się beniaminek Premier League.
Jak podaje TheAthletic.com, negocjacje zostały zainicjowane i operacja ma rację bytu.
Zainteresowanie 30-latkiem wykazała również między innymi Hertha, ale Niemiec wolałby zostać w stolicy Anglii.
Podopieczni Marco Silvy nie dokonali jak dotąd żadnego wzmocnienia. Głównym celem pozostaje jednak zabezpiecznie pozycji bramkarza.
Leno na Emirates Stadium trafił latem 2018 roku za 25 milionów euro. Jego umowa wygasa już za 12 miesięcy, więc o porozumienie nie powinno być trudno.
Dziewięciokrotny reprezentant Niemiec w 125 występach między słupkami Arsenalu zachował 37 czystych kont.