Reprezentant Senegalu przeniósł się z drużyny „Byków” przed rozpoczęciem trwającego sezonu z Milanu na zasadzie rocznego wypożyczenia.
W umowie zawartej pomiędzy oboma zespołami znalazł się jednak zapis nakazujący przedstawicielom ekipy z Turynu przymusowy wykup zawodnika za rekordowe 20 milionów euro.
Włodarze Torino zdecydowali się na zaakceptowanie takich warunków, ponieważ wierzyli w drzemiące w utalentowanym piłkarzu umiejętności i liczyli na to, że w niedalekim czasie uda im się z zyskiem sprzedać 23-letniego gracza.
M'Baye Niang nie spełnia jednak pokładanych w nim nadziei i na dodatek w ostatnim czasie popadł w niełaskę u Waltera Mazzarriego, który był mocno niezadowolony z postawy zawodnika prezentowanej na treningach.
Senegalczyk również nie ukrywa swojej niechęci do szkoleniowca i chciałby w trakcie letniego okienka transferowego ponownie zmienić klub. Mino Raiola, dbający o interesy napastnika, rozpoczął już pracę nad jego przeprowadzką do OGC Nice, gdzie miałby zastąpić jego innego podopiecznego - Mario Balotellego, który po zakończeniu sezonu opuści szeregi francuskiego zespołu.
Torino jest gotowe sprzedać 23-letniego zawodnika, ale zamierza odzyskać większą część sumy zainwestowanej w sprowadzenie Nianga, który strzelił zaledwie cztery bramki oraz zanotował trzy asysty w 28 rozegranych meczach dla „Byków”.