Borussia Dortmund rozkłada ręce w sprawie Jadona Sancho. „To nie było możliwe”

fot. Shutterstock
Patryk Krenz
Źródło: Sky

Rola Jadona Sancho w Manchesterze United uległa całkowitej marginalizacji. Z opresji uratowała go Borussia Dortmund, która nie jest jednak całkowicie zadowolona z negocjacji z angielskim klubem. „Staraliśmy się” - ujawnił Sebastian Kehl.

Jadon Sancho na niemieckich boiskach wypracował sobie renomę jednego z najbardziej obiecujących zawodników na świecie. W barwach Borussii Dortmund wykręcał świetne liczby. Szczególnie udana była dla niego kampania 2019/2020, gdy w samej Bundeslidze zanotował 17 bramek i asyst.

To właśnie 23-latek miał stać na czele odbudowy Manchesteru United. Utytułowany klub przeznaczył na hitowy transfer ponad 80 milionów euro. 

Anglik na Old Trafford nie brylował. Po dwóch sezonach wypadł całkowicie z łask Erika ten Haga, z którym wdał się w publiczną dyskusję. Odsunięty od zespołu zawodnik snuł się przez długie miesiące po klubowych budynkach, licząc na styczniowy transfer.

Ostatecznie pomocną dłoń wyciągnęła do niego Borussia Dortmund. Sancho po powrocie na Signal Iduna Park zaliczył dotychczas dwie asysty.

Wicemistrzowie Niemiec nie wyszli jednak całkowicie usatysfakcjonowani z negocjacji z „Czerwonymi Diabłami”.

- Klauzula opcji wykupu w kontrakcie Jadona Sancho lub Iana Maatsena była nierealistyczna. Oczywiście, staraliśmy się uwzględnić taką możliwość w umowie. Nasze stanowisko negocjacyjne nie było niestety takie, abyśmy mogli ją wdrożyć. Staraliśmy się. Cóż, na razie to akceptujemy - powiedził dyrektor sportowy Borussii Sebastian Kehl.

Kontrakt wychowanka Watfordu wygasa 30 czerwca 2026 roku. Manchester planuje odzyskać na jego sprzedaży około 50 milionów euro.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Marek Papszun sensacyjnym kandydatem na selekcjonera reprezentacji. Przed nią dwa wielkie turnieje Dawid Szwarga: Doszło do rozwodu, a nadal mieszkamy razem Raków Częstochowa wybrał nowego trenera. „Jest już zgoda i porozumienie” OFICJALNIE: Pau Cubarsí zostaje w FC Barcelonie 70 milionów euro za 29-latka?! Manchester United go chce Jacek Magiera chwali krytykowanego zawodnika: Dobrze zareagował FC Barcelona ma problem. Powrót kontuzjowanego zawodnika przedłuży się do... 2025 roku

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy