Borussia sprowadzi bardzo doświadczonego konkurenta dla Piszczka?!

fot. Transfery.info
Dawid Kurowski
Źródło: Calciomercato

Według włoskich mediów Stephan Lichtsteiner podjął decyzję o przenosinach do Borussii Dortmund.

W sobotnie południe ogłoszono, że aktualny sezon jest ostatnim w karierze Lichtsteinera w barwach Juventusu. Szwajcarski zawodnik reprezentuje turyńczyków od 2011 roku i właśnie jest na najlepszej drodze do sięgnięcia z nimi po siódme mistrzostwo kraju, ale już za kilkanaście dni opuści Włochy.

- To moje ostatnie dwa tygodnie w Juventusie. Potrzebuję nowych wyzwań i motywacji. Poprawiłem swoją mentalność. Kiedy tu przychodziłem, nie wiedziałem, co to znaczy grać dla Juventusu. Tutaj panuje wielka presja i wręcz obsesja wygrywania. W Lazio musieliśmy bronić dopiero na kilkunastu metrach od bramki, tutaj musimy to robić już w linii pomocy. Gdzie zagram? Teraz będę grał poza Włochami. Na razie nie powiem gdzie, niczego jeszcze nie podpisałem – przyznał Szwajcar.

34-latek nie wyjawił, do jakiej drużyny chce się przenieść, ale według włoskich mediów chodzi o Borussię Dortmund. Niemiecki zespół miał skontaktować się z agentem i bratem Lichtsteinera, Marco, który wyraził zgodę na transfer.

Rozmowy ze szwajcarskim defensorem trwają od kilku tygodni i za kilka kolejnych ma zostać ogłoszone porozumienie pomiędzy dortmundczykami i 34-latkiem. Wychowanek Grasshoppers podczas kariery występował także w Lille OSC, Lazio i Juventusie.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery OFICJALNIE: Poznaliśmy pierwszego spadkowicza Premier League w sezonie 2023/2024. 63 na minusie Mohamed Salah wściekły na Jürgena Kloppa. „Będzie ogień, jeśli coś powiem” [WIDEO] „Jestem w trakcie zbierania szczęki z podłogi”. Kapitalny gol gwiazdy Górnika Zabrze [WIDEO] Widzew Łódź zdecydował w sprawie Rafała Gikiewicza FC Barcelona wreszcie znalazła następcę Sergio Busquetsa? Zaawansowane negocjacje Erik Expósito dopina długo wyczekiwany transfer?! AC Milan o krok od zakontraktowania rozchwytywanego trenera?!

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy