Występujący obecnie na wypożyczeniu z Realu Madryt w Milanie Brahim Díaz urodził się w Máladze w hiszpańskiej rodzinie pochodzenia marokańskiego. Do tej pory ofensywny pomocnik reprezentował barwy kraju z Półwyspu Iberyjskiego, występując w kadrach do lat 17, 19, 21, a także w seniorskiej. W tej ostatniej zawodnik zadebiutował w 2021 roku. W pierwszym i jak dotąd jedynym meczu z Litwą strzelił gola.
Na kolejne powołania 23-latek się nie doczekał i zdaniem Lino Bacco w hiszpańskiej reprezentacji już nie zagra. Dziennikarz twierdzi, że na 99,99 procenta będzie on obecny na zgrupowaniu reprezentacji Maroka, które odbędzie się w marcu. W jego trakcie zespół z północnej części Afryki prawdopodobnie zmierzy się z Kolumbią.
Díaza już wcześniej łączono z grą dla Maroka. Po raz ostatni - tuż przed mundialem w Katarze, kiedy to zdaniem „Marki” tamtejsza federacja chciała, żeby zajął on miejsce w kadrze kontuzjowanego Amine'a Harita. Hiszpańska gazeta twierdziła, że z formalnego punktu widzenia już wtedy było to możliwe.
Maroko było rewelacją Mistrzostw Świata. Po wyeliminowaniu Hiszpanii i Portugalii w fazie pucharowej zatrzymała go dopiero Francja. Ostatecznie drużyna prowadzona przez Walida Regraguiego zajęła czwarte miejsce.