W ostatnich latach PZPN dosyć często staje przed wyborem nowego selekcjonera. W 2023 roku dla przykładu miało to miejsce dwa razy - w styczniu, gdy trzeba było zastąpić Czesława Michniewicza, a także we wrześniu, kiedy z posadą pożegnał się Fernando Santos.
Za pierwszym razem najgłośniejszym nazwiskiem spośród polskich trenerów był Marek Papszun, jesienią natomiast dołączył do niego Michał Probierz, który ostatecznie objął stanowisko.
Pojawiała się również kandydatura Jana Urbana, która była jednak mniej omawiana. Natomiast trener Górnika Zabrze pokazuje, że zna się na tym fachu. Podczas rozmowy na łamach Sport.pl Jakub Seweryn zadał mu pytanie o ewentualną pracę w reprezentacji Polski.
- Wie pan co... Jeśli w dalszym ciągu będę trenerem aktywnym, będę w zawodzie, to dlaczego nie? Wiem, że parę lat mam, ale chyba nie jestem jeszcze za stary - powiedział 61-latek.
- Więc gdybym miał poprowadzić reprezentację, to na pewno byłbym na to gotowy - stwierdził.
Urban w przeszłości pracował chociażby w Osasunie, Lechu Poznań czy Legii Warszawa, z którą zdobył jedyny w swojej karierze tytuł mistrza Polski w roku 2013. Był także asystentem Leo Beenhakkera w reprezentacji Polski w latach 2007-2008.