O potencjalnym dołączeniu Granta do zespołu beniaminka LOTTO Ekstraklasy poinformował na swoim koncie na Twitterze dziennikarz Super Expressu, Piotr Koźmiński. Co istotne, możliwość pracy Granta w Polsce była rozpatrywana przez agencję menadżerską, a nie sam klub. Ostatecznie były szkoleniowiec Chelsea nie przejmie drużyny z dwóch powodów – proponowanych warunków finansowych oraz projektu sportowego realizowanego w Nowym Sączu.
Izraelski szkoleniowiec, który miał zastąpić Radosława Mroczkowskiego, swoją karierę rozpoczynał w ojczyźnie, gdzie prowadził takie kluby, jak Maccabi Tel Awiw, Hapoel Hajfa czy Maccabi Hajfa. Jako ukoronowanie wieloletniej pracy zaproponowano mu stanowisko selekcjonera reprezentacji Izraela, którą prowadził przez cztery lata.
Po odejściu z kadry Grant zdecydował się w 2007 roku na przyjęcie oferty Chelsea FC. 62-latek przejął drużynę po odejściu José Mourinho, doprowadzając „The Blues” do przegranego z Manchesterm United po rzutach karnych finału Ligi Mistrzów. Krótko po tym spotkaniu Grant został zwolniony przez Romana Abramowicza.
62-latek, który posiada również polskie obywatelstwo, po pracy w Chelsea prowadził Portsmouth, West Ham United, FK Partizan i ostatnio reprezentację Ghany.