Spekulacje dotyczące przenosin Brazylijczyka z hiszpańskim paszportem do Chin pojawiały się niemal przez cały styczeń. Lukratywna oferta z Państwa Środka za 28-latka miała być główną przyczyną sprzeczki między zawodnikiem, a szkoleniowcem Chelsea, Antonio Conte. Roman Abramowicz pozostawał jednak nieugięty i nie zdecydował się sprzedawać jednej ze swoich największych gwiazd już zimą. Zainteresowane jego osobą było m.in. Tianjin Quanjian.
Jak podali ostatnio dziennikarze „The Times”, właściciel „The Blues” nie zamierza jednak trzymać napastnika na siłę w swoim klubie. Rosjanin będzie oczekiwał latem oferty w wysokości 130 milionów funtów.
Zgodnie z informacjami Cadena SER, 28-latek porozumiał się już wstępnie z jednym z chińskich klubów. Jego działacze mieli zaproponować mu wynagrodzenie na poziomie 30 milionów euro rocznie. Transfer ma być pewny, choć nie wiadomo, o jaki dokładnie klub chodzi i czy jest on w stanie wyłożyć na niego wspomniane 130 milionów.
Emocje związane z tymi doniesieniami wyhamował zresztą już sam Costa, który opatrzył swoje zdjęcie w koszulce Chelsea na Instagramie podpisem: „Mówią zbyt dużo bzdur. Dalej Chelsea!”.
Po kłótni z Conte napastnik wrócił już do podstawowego składu z Chelsea i strzelił gola w niedawnym meczu z Hull City. W sumie zanotował w tym sezonie 15 trafień w Premier League. Jego umowa z „The Blues”, którą londyńczycy jeszcze niedawno zamierzali przedłużyć, wygasa 30 czerwca 2019 roku.