Cel transferowy Liverpoolu: Premier League pasuje do mojego stylu

fot. Transfery.info
Rafał Bajer
Źródło: Daily Mail

Pomocnik Napoli, Jorginho, przyznaje, że chętnie spróbowałby swoich sił w Premier League.

Brazylijczyk z włoskim paszportem jest jedną z najważniejszych postaci w zespole Napoli, który wciąż ma szansę na przerwanie dominacji Juventusu w Serie A. Na Stadio San Paolo może on liczyć na pewne miejsce w składzie, ale pomocnik rozważa zmianę otoczenia. Przed kilkoma dniami brytyjscy dziennikarze informowali o prawdopodobnych przenosinach zawodnika do Liverpoolu.

„The Reds” są rzekomo gotowi wydać na operację nawet 50 milionów funtów. W ostatnim wywiadzie Jorginho nie potwierdził tych spekulacji, ale wyraźnie zasugerował, iż może rozważyć możliwość przeprowadzki do ligi angielskiej.

- Myślę, że styl Premier League pasuje do mojej gry, ale wiele zależałoby też od tego, jakich zawodników miałbym u boku, ponieważ potrzebuję boiskowych partnerów z określonymi charakterystykami - powiedział reprezentant Włoch cytowany przez „Daily Mail”.

- W Anglii są drużyny, których grę bardzo lubię, trzymają piłkę przy ziemi, grają szybko, na jeden-dwa kontakty, stosują wysoki pressing. Gdyby któraś z nich była mną zainteresowana, dostosowałbym się tam dobrze, a oni przywykliby do mojego stylu, który nie jest szczególnie popularny.

- Moja przyszłość? To zależy od tego, jak dużo będę miał możliwości. Kiedy będę miał tylko jedną opcję, nie będzie wyboru. Jeśli jednak będzie ich więcej, wtedy możesz wybrać najwłaściwszą, pasującą do twojego stylu gry i charakterystyki.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Erik Expósito dopina długo wyczekiwany transfer?! AC Milan o krok od zakontraktowania rozchwytywanego trenera?! Gonçalo Feio z niespodziewaną decyzją w sprawie Kacpra Tobiasza „Myślę, że Marek Papszun zdecydowałby się poprowadzić ten klub” „Jeden z najbardziej niedocenionych obrońców w Ekstraklasie” mógł trafić do Legii Warszawa Z Jagiellonii Białystok na EURO 2024?! „To jedno z odkryć sezonu” „Trzeba mieć fantazję, żeby ściągnąć kogoś takiego z drugiego końca kontynentu”. Zimowy nabytek Wisły Kraków w ogniu krytyki

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy