27-letni Argentyńczyk od dłuższego czasu znajduje się na liście życzeń Manchesteru United. Problem stanowi jednak stanowisko Valencii, która wszelkie negocjacje kończy na odwołaniu się do klauzuli odejścia zawartej w kontrakcie swojego zawodnika, opiewającej na 50 milionów euro. Kwota ta skutecznie powstrzymuje "Czerwone Diabły", jak i inne zainteresowane zespoły od podjęcia zdecydowanych kroków w kierunku realizacji transferu.
We wtorek "Marca" opublikowała nowe informacje, które mogą stać się kluczowe w kontekście ewentualnej transakcji z udziałem Otamendiego. Obrońca rzekomo odmówił bowiem powrotu do Valencii, która 27 lipca rozpoczyna przygotowania do nowego sezonu. Hiszpański dziennik twierdzi ponadto, że gracz poprosił swoją rodzinę o dopełnienie kwestii formalnych związanych z jego wyprowadzką, takich jak sprzedaż samochodu i domu.
Z kolei wczoraj "SuperDeporte" - mające swoją siedzibę w Walencji - poinformowało, że United poprosiło agenta Jorge Mendesa, by wykorzystał swoje szerokie kontakty w celu umożliwienia sprowadzenia Otamendiego.